Indywidualne porady prawne
Autor: Paulina Olejniczak-Suchodolska
Moja mam pod wpływem własnego błędu zastrzegła dowód i zgłosiła sprawę na policję o wyłudzeniu kredytu na jej dane. Jednak, gdy ochłonęła, zrozumiała, że żadne wyłudzenie nie miało miejsca. Co mama może teraz zrobić z tym zgłoszeniem przestępstwa na policji? Czy można wycofać zawiadomienie o popełnionym przestępstwie nie ponosząc za to odpowiedzialności?
Pani mama zapewne złożyła zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa wyłudzenia kredytu, czyli z art. 297 § 1 Kodeksu karnego (K.k.), który to stanowi, że:
„Kto, w celu uzyskania dla siebie lub kogoś innego, od banku lub jednostki organizacyjnej prowadzącej podobną działalność gospodarczą na podstawie ustawy albo od organu lub instytucji dysponujących środkami publicznymi – kredytu, pożyczki pieniężnej, poręczenia, gwarancji, akredytywy, dotacji, subwencji, potwierdzenia przez bank zobowiązania wynikającego z poręczenia lub z gwarancji lub podobnego świadczenia pieniężnego na określony cel gospodarczy, instrumentu płatniczego lub zamówienia publicznego, przedkłada podrobiony, przerobiony, poświadczający nieprawdę albo nierzetelny dokument albo nierzetelne, pisemne oświadczenie dotyczące okoliczności o istotnym znaczeniu dla uzyskania wymienionego wsparcia finansowego, instrumentu płatniczego lub zamówienia, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Niestety, ustawy karne nie przewidują prawa do „wycofania” zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa. Wskazane przez Pani mamę przestępstwo podlega ściganiu z urzędu, a zatem wycofanie zawiadomienia o przestępstwie nie spowoduje przerwania (umorzenia) postępowania przygotowawczego.
Tak naprawdę, aby nie doszło do prowadzenia postępowania w sprawie, organ, który je prowadzi, musi wydać postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania karnego. Nawet jeśli Pani mama, jako pokrzywdzona, na kolejnych etapach sprawy złoży zeznania, w których oświadczy, że nie doszło do popełnienia przestępstwa, o jakim zawiadamiała, tj. że jej poprzednie zeznania o przestępstwie nie są prawdziwe i chce je odwołać, bo złożyła je pod wpływem emocji bez analizy stanu faktycznego, to dla prokuratury, a potem dla sądu – oba jej zeznania są równoważnym dowodem w sprawie (tj. i te pierwsze, i te „odwołujące”). Prokuratura (sąd) samodzielnie oceni, którym zeznaniom dać wiarę.
Radzę więc Pani mamie, by złożyła kolejne zeznania i wskazała prawdę, czyli to, co Pani opisała – najlepiej z jakimiś dowodami w sprawie, np. zeznaniami kuzynki, dowodami spłaty przez kuzynkę tego kredytu). Wówczas to prokuratora najpewniej odmówi wszczęcia postępowania karnego, a jeśli prokurator wniósł już akt oskarżenia do sądu, to go być może wycofa.
Podkreślam jednak, że jeśli prokuratura, a następnie sąd, uznają, że doszło do popełnienia przestępstwa, to niestety, ale te drugie zeznania Pani mamy, jako pokrzywdzonej, nie będą miały znaczenia w sprawie i postępowanie ma prawo dalej się toczyć.
Trzeba też mieć na uwadze, że zgodnie z art. 238 K.k.: „Kto zawiadamia o przestępstwie, lub o przestępstwie skarbowym organ powołany do ścigania wiedząc, że przestępstwa nie popełniono, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Nie można zatem wykluczyć ewentualnej odpowiedzialności Pani mamy. Jako że nie była wcześniej karana, sąd może odstąpić od wymierzenia kary, nie mniej jednak wskazuję na ten fakt.
Zatem, aby organy miały drugi dowód w sprawie i mogły ewentualnie odstąpić od wniesienia aktu oskarżenia, Pani mama powinna udać się znowu na policję i złożyć zeznania. Ewentualnie czekać aż same umorzą dochodzenie, ale będzie gorzej, jeśli trafią na trop, że to mama wzięła kredyt i wówczas mogą postawić jej zarzut przestępstwa, jaki wskazałam opinii. Sytuacja jest trudna. Lepiej poinformować organa ścigania, to zawsze będzie na plus dla mamy, nawet gdyby zechciano jej postawić zarzut – mama bowiem wykaże, że współpracowała z organami i niezwłocznie wyjaśniła, jak było naprawdę.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne
Zapytaj prawnika