Indywidualne porady prawne
• Autor: Marcin Sądej
Zawarliśmy z żoną umowę o budowę domku letniskowego. W trakcie uzgadniania warunków mowa była, że stolarz pobierze zaliczkę w wysokości 5000 zł. Kwota ta została przez nas opłacona razem z podpisaniem umowy, a na potwierdzeniu KP figuruje „ZALICZKA na poczet…”. W umowie jednak napisano, że strona przyjmująca zlecenie przyjmie ZADATEK. Umowę podpisaliśmy, niestety nie zwracając uwagi na różnicę między omawianą i opłaconą zaliczką a sformułowaniem zadatku w samej umowie. Problem oczywiście się pojawił, gdy musieliśmy zrezygnować z budowy, z przyczyn leżących po naszej stronie. Wykonawca odmawia zwrotu wpłaconej kwoty, pomimo że nie zainwestował jej w planowane prace, argumentując, że stanowi ona, zgodnie z umową, właśnie zadatek, a nie zaliczkę.
Czy w takiej sytuacji, posiadając umowę z zadatkiem, a pokwitowanie z zaliczką, mamy jakiekolwiek podstawy prawne wywarcia presji na wykonawcy w celu zwrotu wpłaconej kwoty?
Zarówno kwestia zaliczki, jak i zadatku uregulowana jest w Kodeksie cywilnym. Poszczególne instytucje uregulowane są w art. 394 oraz 743 Kodeksu cywilnego:
„Art. 394. [Zadatek]
W braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej.
Art. 743. [Zaliczka]
Jeżeli wykonanie zlecenia wymaga wydatków, dający zlecenie powinien na żądanie przyjmującego udzielić mu odpowiedniej zaliczki”.
Jak z powyższych przepisów widać, różnica pomiędzy zadatkiem a zaliczką jest istotna. W przypadku bowiem niedojścia umowy do skutku zaliczka podlega zwrotowi natomiast zadatek ulega przepadkowi jeżeli chodzi o osobę wpłacającą.
Zobacz też: Jakie są różnice między zaliczką a zadatkiem?
Co do zasady obowiązują strony postanowienia zawarte w umowie. Niestety Państwa podpis pod umową, gdzie kwota określona jest jako zadatek, nie stawia Państwa w dobrej pozycji. Przyjmuje się bowiem, iż strona podpisująca miała świadomość co treści zapisów zawartej w umowie i zgadza się na nie. W przedstawionym stanie faktycznym nastąpiła jednak zapłata potwierdzona dowodem KP opisanym jako „zaliczka”. Może to być podstawą do podważenia zawartej umowy jako podpisanej pod wpływem błędu. Błąd jest to wada oświadczenia woli, o której mowa w art. 84. Zgodnie z tym przepisem: „w razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć; ograniczenie to nie dotyczy czynności prawnej nieodpłatnej. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny)”.
Przeczytaj też: Stolarz nie wywiązał się z umowy
Według powszechnie przyjętego określenia błąd polega na fałszywym, mylnym wyobrażeniu o otaczającej rzeczywistości. Może Pan podnosić, że podpisał Pan umowę pod wpływem błędu, mylnie sądząc, na podstawie dowodu KP, że wypłacona kwota to zaliczka.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne
O autorze: Marcin Sądej
Prawnik, absolwent Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie, ukończone studia podyplomowe z zakresu Przeciwdziałania Przestępczości Gospodarczej i Skarbowej oraz z zakresu Rachunkowości i Rewizji Finansowej. Współpracuje z kancelariami doradców podatkowych oraz biurami rachunkowymi. Na co dzień zajmuje się obsługą prawną spółek handlowych. Publikuje artykuły o tematyce podatkowej. Udziela porad z zakresu prawa podatkowego, handlowego oraz cywilnego.
Zapytaj prawnika