Indywidualne porady prawne
Anna Sufin • Opublikowane: 2018-10-10
Od paru lat prowadzę warsztat spawalniczy. W ramach tej działalności wykonałem usługę spawania połamanego krzesełka barowego. Krzesełko było używane, widoczne były ślady tego użytkowania. Po odkręceniu siedziska zespawałem złamania. Już przy odbiorze klientka zgłosiła, że krzesełko zostało zniszczone przy wykonywaniu usługi – twierdziła, że było ono nowe. Klientka nie zapłaciła za usługę. Po dwóch dniach ponownie przywiozła krzesełko, rzuciła je na betonowe podłoże i zażądała odkupienia nowego. Teraz mąż klientki ciągle mi się odgraża, a za usługę nadal nie zapłacono.
Na wstępie wskażę, że tego typu sprawa rozegra się przede wszystkim na płaszczyźnie przedstawiania dowodów na swoje twierdzenia.
Zgodnie z art. 6 kodeksu cywilnego (K.c.) – ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Na mocy art. 232 zd. 1 Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.) – strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Przed ewentualnym sądem na Panu będzie spoczywał obowiązek przedstawienia dowodów na to, że wykonał Pan zlecenie należycie (tj. zgodnie ze sztuką zespawał krzesełko). Na dowód tego może Pan przedstawić choćby zeznania świadków. Świadkowie mogliby stwierdzić, że klientka przewoziła krzesełko nieodpowiednio, że rzuciła nim po przywiezieniu. Jeśli ma Pan u siebie krzesełko, może je zatrzymać dla umożliwienia oględzin ewentualnemu rzeczoznawcy, którego mógłby Pan powołać w sprawie. Myślę, że rzeczoznawca byłby w stanie stwierdzić, czy ewentualne odrapania powstały wskutek używania, uderzenia, czy też wskutek nieprawidłowego spawania. Być może można także rozeznać, czy zarysowania powstawały w dłuższym czasie. Sama klientka podniesie zapewne zarzut nieprawidłowego wykonania usługi, co – aby było uznane – ona musi udowodnić. Jednocześnie klientka może wnieść pozew wzajemny o zapłatę za szkodę – zniszczenia krzesełka. Fakt zniszczenia także to ona będzie musiała udowodnić. Skoro klientka twierdzi, że krzesełko było nowe, w postępowaniu powinna przedstawić rachunek (fakturę) za jego zakup, z którego by to wynikało. Nadmieniam, że gdyby rzeczywiście krzesełko było nowe, być może korzystałaby ona z roszczeń z rękojmi bądź gwarancji u sprzedawcy, nie zawoziła krzesełka niezależnie od nich do spawania (choćby, żeby nie stracić gwarancji). Ponadto samo doprowadzenie do tego, że krzesełko trzeba było spawać, świadczy o tym, że doszło do uszkodzenia mechanicznego. Mało prawdopodobne, by przy pęknięciu na całym krzesełku nie powstały inne zarysowania itd. Wydaje się zatem, że niezwykle trudno będzie udowodnić klientce, że to właśnie Pan spowodował zarysowania. Oczywiście nie mogę tego wykluczyć, nie wiedząc, jakimi dysponuje dowodami, ale mogę podejrzewać w świetle Pańskich twierdzeń, że będzie to prawie niemożliwe. Tym samym wydaje się, że klientka będzie miała małe szanse na dowiedzenie swojego roszczenia o odszkodowanie. Pan może natomiast wykazać, że wykonał usługę, za co należy się zapłata. Wydaje się, że klientka z mężem chcą wykorzystać może uległość, może unikanie konfliktu przez Pana. Stąd też Pan również powinien być asertywny i opierać się na faktach.
W pierwszej kolejności powinien Pan wystawić fakturę na wykonanie prac i konsekwentnie dochodzić zapłaty. Nawet jeśli spowodował Pan szkody, to jednak wykonał usługę, a krzesełko co najwyżej straciło na wartości, nie zaś całkowicie tę wartość straciło. Nie ma takiego roszczenia wedle prawa, według którego klientka mogłaby żądać odkupienia krzesełka. Może żądać tylko zapłaty odszkodowania (np. właśnie utraty wartości). Tak jak jednak pisałam, podstawy swojego roszczenia, w tym spowodowanie przez Pana szkody, powinna ona udowodnić. Po wystawieniu faktury i upływie terminu zapłaty, może Pan złożyć do sądu pozew o zapłatę. Być może na samo wezwanie do zapłaty druga strona odpisze, żądając odszkodowania. Wtedy Pan również może wystosować pismo, w którym poda, że nie spowodował żadnej szkody, a to działania klientki, których był świadkiem, mogły do niej doprowadzić. Taka korespondencja także będzie dowodem w sądzie na zawarcie umowy. Jeśli klientka będzie miała wolę walki, zachowa się, jak wyżej wskazałam – złoży pozew wzajemny i walka odbędzie się na płaszczyźnie dowodowej.
Ponadto wskażę jeszcze, że w Kodeksie postępowania cywilnego zostały przewidziane ułatwienia dowodowe: sąd może uznać za ustalone fakty mające istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, jeżeli wniosek taki można wyprowadzić z innych ustalonych faktów (art. 231 K.p.c.), jeśli natomiast strona nie wypowie się co do twierdzeń strony przeciwnej o faktach, sąd, mając na uwadze wyniki całej rozprawy, może uznać te fakty za przyznane (art. 230 K.c.).
Na mocy art. 354 § 1 K.c. dłużnik (tu: Pan) powinien wykonać zobowiązanie zgodnie z jego treścią i w sposób odpowiadający jego celowi społeczno-gospodarczemu oraz zasadom współżycia społecznego, a jeżeli istnieją w tym zakresie ustalone zwyczaje – także w sposób odpowiadający tym zwyczajom. Dłużnik zobowiązany jest do staranności ogólnie wymaganej w stosunkach danego rodzaju (należyta staranność) (art. 355 § 1 K.c.). Należytą staranność dłużnika w zakresie prowadzonej przez niego działalności gospodarczej określa się przy uwzględnieniu zawodowego charakteru tej działalności (art. 355 § 2 K.c.). Na mocy art. 471 K.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Nienależyte wykonanie zobowiązania ma miejsce wtedy, gdy zachowanie dłużnika zmierzało do spełnienia świadczenia, jednak osiągnięty przez niego wynik nie spełnia wymogów świadczenia, do którego dłużnik był zobowiązany (wyrok SA w Katowicach z dnia 21 kwietnia 2009 r., V ACa 88/09, LEX nr 523881). Szkodą jest uszczerbek majątkowy, na który składają się strata i utracony zysk (art. art. 361 § 2 K.c.). Stratę stanowić może utrata wartości przedmiotu z powodu zniszczeń.
Żeby jednak skutecznie zrealizować roszczenie o odszkodowanie, trzeba dowieść:
Obowiązki dowodowe po stronie klientki byłyby zatem znacznie szersze niż u Pana. Choćby z uwagi na poskromienie nieuczciwego działania, myślę, że warto spróbować walczyć o zapłatę i dowiedzenie klientce, że nie ma racji. Niestety nie można jednak wykluczyć przegranej, gdyby klientce rzeczywiście udało się wykazać, że to Pan dokonał zniszczeń – krzesełko było nowe (rachunki), przy złamaniu nie powstały zadrapania (np. zdjęcia po złamaniu), a Pan nie dowiódłby nieodpowiedniego przewożenia krzesełka.
Jeśli masz podobny problem prawny, zadaj pytanie naszemu prawnikowi (przygotowujemy też pisma) w formularzu poniżej ▼▼▼
Indywidualne porady prawne
Uwaga!
Szanowni Państwo!
Nasi prawnicy nie odpowiadają na pytania zadawane w formie komentarza pod tekstem. Jeśli chcą Państwo powierzyć swój problem naszym prawnikom, prosimy kliknąć tutaj >>
Zapytaj prawnika
Komentarze (0):