• Data: 2024-12-12 • Autor: Izabela Nowacka-Marzeion
Problem dotyczy remontu, który nie doszedł do skutku, a niedoszły wykonawca zatrzymał sobie zapłatę. Zaprosiłam wykonawcę do mieszkania, aby przedstawić swoje oczekiwania, czyli chodziło mi o pomalowanie 2 pokojów i wykonanie prac w kuchni – przestawienie i przewieszenie szafek. Wykonawca wykonał pomiary i omówiliśmy szczegóły, następnie poprosił o wpłatę 150 zł jako rękojmi – suma ta miała być odliczona po zakończeniu prac. Podczas drugiej wizyty przedstawił mi do podpisu umowę i zażyczył sobie wpłaty 60% sumy ogólnej, czyli 5700 zł. Gdy podpisałam umowę, ponownie zaczął wszystko mierzyć z pomocą swego pracownika. Okazało się, że coś się nie mieści i on nie może tego tak zrobić, jak chciałam, więc zaproponowałam, że lodówkę postawię po drugiej stronie, a wykonawca się na to zgodził, bo odpadło przestawienie zlewu i zmywarki. Tu muszę dodać, że w umowie są wyszczególnione prace hydrauliczne i elektryczne. Po dwóch dniach poprosiłam go telefonicznie o krótką wizytę, bo chciałam doprecyzować kwestię jego wynagrodzenia. Stwierdził, że wizyta kosztuje 350 zł. Zapytałam, ile będzie kosztował remont, skoro pracy będzie mniej, niż pierwotnie założyliśmy – powiedział, że tyle, ile jest w umowie. Uznałam, że to stanowczo za drogo, bo pomalowanie 2 pokojów i przewieszenie dwóch szafek nie kosztuje prawie 10 tys. zł. Wobec tego zerwałam umowę 8 dni po jej podpisaniu i 10 dni przed planowanym remontem. Wykonawca, zamiast zwrócić mi pieniądze i pobrać jakąś umowną stawkę, oświadczył, że wpłaconych pieniędzy nie zwróci i jeszcze przysłał mi fakturę na różnicę pomiędzy brutto a netto, czyli obciążył mnie dodatkowo 456 zł, czyli razem 6156 zł. To bardzo nieuczciwe, co mogę zrobić? Już znalazłam sobie wykonawcę, który wykona te prace dużo taniej.
Umówiła się Pani z wykonawcą na określoną stawkę za konkretne czynności – zakres prac. Odstąpiła Pani jednak od umowy, choć wykonawca był gotów ją wykonać zgodnie z pierwotnym ustaleniem – miejscem lodówki.
Umowa o dzieło jest umową rezultatu, umówione wynagrodzenie należy się przyjmującemu zamówienie jedynie wtedy, gdy dzieło wykonał. Kodeks cywilny (K.c.) przewiduje jednakże pewne wyjątkowe sytuacje, gdy pomimo niewykonania przyjmujący zamówienie może żądać zapłaty całości lub części wynagrodzenia, mimo że dzieła nie wykonał.
Całego wynagrodzenia, pomimo niewykonania dzieła, przyjmujący zamówienie może żądać, jeżeli był gotów je wykonać, lecz doznał przeszkód z przyczyn dotyczących zamawiającego (art. 639 K.c.). Dotyczy to w szczególności sytuacji, gdy do wykonania dzieła konieczne było współdziałanie ze strony zamawiającego (np. dostarczenie materiału, narzędzi lub projektu lub parametrów dzieła przez zamawiającego), a współdziałania tego nie było.
Całe wynagrodzenie musi zamawiający zapłacić przyjmującemu zamówienie, jeżeli chce skutecznie odstąpić od umowy przed ukończeniem dzieła (art. 644 K.c.).
W obu powyższych wpadkach zamawiający ma prawo od należnego przyjmującemu zamówienie wynagrodzenia odliczyć to, co wskutek niewykonania dzieła przyjmujący zamówienie zaoszczędził. Niewątpliwie dotyczy to oszczędności uzyskanych skutkiem tego, że przyjmujący nie zużył materiałów, które miał sam dostarczyć. Zamawiający może również odliczyć wartość wszystkiego, co zostało przez przyjmującego zamówienie zaoszczędzone (a zatem nie tylko materiał, którego przyjmujący zamówienie musiałby użyć do wykonania dzieła, a którego z powodu niewykonania dzieła nie zużył, lub wydatki, które musiałby ponieść, gdyby dzieło nie zostało zaniechane), lecz również wszystko to, co musiałby zużyć, aby dzieło wykonać, a co wskutek zaniechania wykonania dzieła, może wykorzystać zarobkowo w inny sposób.
Powyższe dotyczy również czasu potrzebnego na wykonanie zamówionego dzieła, co oznacza, że zamawiający może odliczyć również zyski, które przyjmujący zamówienie uzyskał wykorzystując czas, którego nie musiał spędzić na wykonywaniu dzieła (patrz A. Brzozowski „Kodeks cywilny. Komentarz” t. II, Warszawa 2000 r. str. 206 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 1964 r., II CR 417/63, OSNCP 1964 nr 11 poz. 240 wydany w analogicznym stanie prawnym w okresie obowiązywania kodeksu zobowiązań – Dz. U. 1933 r. Nr 82 poz. 599).
Przy ocenie, jaką wysokość części wynagrodzenia należy uznać za odpowiednią, należy brać pod uwagę stopień zaawansowania prac nad wykonaniem dzieła, jak również wartość i przydatność, jaką niewykończone dzieło ma dla zamawiającego (patrz. A. Brzozowski „Kodeks cywilny. Komentarz” t. II, Warszawa 2000 r. str. 196).
Proszę wystosować pismo z żądaniem korekty faktury. Obawiam się, że do rozliczenia będzie potrzebna sprawa sądowa. Sąd orzeknie o należnym wynagrodzeniu dla wykonawcy, ale należy mieć na uwadze, że wykonawca może dochodzić także odszkodowania za zerwanie przez Panią umowy. Na Pani niekorzyść działa, po pierwsze, fakt, że zawarła Pani umowę na konkretną stawkę. Po drugie, zgodziła się Pani na zmianę. Gdyby nie to, oznaczałoby to winę wykonawcy, ale Pani na zmianę przystała.
Problemy z organizacją materiałów Pani Marta podpisała umowę z wykonawcą na remont mieszkania, wpłacając 30% zaliczki. Wykonawca miał dostarczyć wszystkie materiały. Po podpisaniu umowy okazało się, że zamówienie kafli, które miały być kluczowe w remoncie łazienki, opóźniło się z winy dostawcy. Pani Marta, obawiając się dalszych opóźnień, zdecydowała się zrezygnować z remontu. Wykonawca nie zwrócił zaliczki, argumentując, że poczynił przygotowania, a umowa została zerwana przez klientkę. Marta wystąpiła na drogę sądową, żądając zwrotu całości zaliczki.
Zmiana planu projektu Pan Tomasz zlecił wykonanie rozbudowy garażu firmie budowlanej. Po wpłacie 50% kwoty i omówieniu szczegółów okazało się, że zgodnie z nowymi przepisami nie może przeprowadzić rozbudowy w pierwotnym miejscu. Wykonawca zaproponował zmianę projektu, jednak Tomasz nie zgodził się na dodatkowe koszty. Zerwał umowę, oczekując zwrotu zaliczki, ale firma budowlana odmówiła, tłumacząc to włożonym wysiłkiem i przygotowaniem. Spór trafił do mediacji.
Wzrost kosztów materiałów Pani Anna podpisała umowę z wykonawcą na malowanie mieszkania i zainstalowanie nowych drzwi. Po wpłaceniu 40% kwoty, dowiedziała się, że ceny drzwi wzrosły o 20%, co znacznie podnosiło koszty remontu. Anna zdecydowała się zerwać umowę, nie chcąc płacić więcej niż pierwotnie ustalone. Wykonawca, mimo braku rozpoczęcia prac, nie zwrócił wpłaconych pieniędzy, tłumacząc, że wziął pod uwagę wzrost kosztów materiałów i musiał zablokować czas na ten projekt.
Wykonawca nie zawsze ma prawo zatrzymać całość wpłaconego wynagrodzenia w przypadku zerwania umowy przed rozpoczęciem prac. Kluczowe jest ustalenie, czy doszło do faktycznego przygotowania do realizacji projektu, jakie koszty poniósł wykonawca, oraz czy zerwanie umowy wynikało z przyczyn niezależnych od zamawiającego. W wielu przypadkach zamawiający ma prawo żądać zwrotu części lub całości wpłaconych środków, szczególnie jeśli prace nie zostały rozpoczęte lub wykonawca zaoszczędził na niewykorzystanych materiałach. W takich sytuacjach warto dokładnie analizować treść umowy oraz zasięgnąć porady prawnej, aby uniknąć nieuczciwych praktyk.
Potrzebujesz wsparcia prawnego lub przygotowania profesjonalnych pism? Oferujemy szybkie i kompleksowe porady prawne online oraz pomoc w sporządzaniu dokumentów dostosowanych do Twojej sprawy – skontaktuj się z nami już dziś! Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 marca 1964 r., II CR 417/63
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Izabela Nowacka-Marzeion
Magister prawa, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Doświadczenie zdobyła w ogólnopolskiej sieci kancelarii prawniczych, po czym podjęła samodzielną praktykę. Specjalizuje się w prawie cywilnym, rodzinnym, pracy oraz ubezpieczeń społecznych. Posiada bogate doświadczenie w procedurach administracyjnych, prawem budowlanym oraz postępowaniach cywilnych. Prywatnie interesuje się sukcesją i planowaniem spadkowym oraz zabezpieczeniem firm.
Zapytaj prawnika