• Data: 2024-05-14 • Autor: Katarzyna Bereda
W artykule wyjaśnimy, jakie konsekwencje prawne niesie za sobą świadome składanie fałszywych zeznań w postępowaniu sądowym lub innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy. Przeanalizujemy przepisy Kodeksu karnego dotyczące tej kwestii. Jako przykład posłuży nam sprawa pani Sandry.
W piątek pani Sandra była na policji złożyć zeznania i chciałaby je nieznacznie zmienić. W związku z tym pani Sandra zapytała nas, czy grozi jej za to jakaś kara. Pani Sandra poinformowała nas, że choruje na ciężką depresję i czasem źle formułuje swoje myśli. Wyjaśniła, że jest to sprawa o molestowanie, ale nie jest ani podejrzaną, ani ofiarą. Miała opisać tylko pewną procedurę.
Składając zeznania jako świadek w postępowaniu przygotowawczym czy też postępowaniu sądowym, pani Sandra ponosi odpowiedzialność karną za składanie fałszywych zeznań, o czym pani Sandra powinna być pouczona – dołączony druk.
Zgodnie bowiem z treścią art. 233 § 1 Kodeksu karnego „kto, składając zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy, zeznaje nieprawdę lub zataja prawdę, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8”.
Podmiotem przestępstwa może być tylko świadek składający zeznanie mające służyć za dowód w postępowaniu sądowym lub w innym postępowaniu prowadzonym na podstawie ustawy (art. 233 § 1 i 1a), biegły, rzeczoznawca lub tłumacz (art. 233 § 4 i 4a) albo osoba składająca oświadczenie (art. 233 § 6). Jest to przestępstwo indywidualne. W literaturze i orzecznictwie jest też prezentowany pogląd, że przestępstwo z art. 233 § 1 jest występkiem powszechnym, na co wskazywać ma redakcja dyspozycji przepisu, w której użyto zaimka „kto” [uchwała SN(7) z 22.1.2003 r., sygn. akt I KZP 39/02, OSNKW 2003, Nr 1–2, poz. 1; R. Góral, O. Górniok, Przestępstwa, s. 135–136].
Złożenie fałszywych zeznań przybiera postać zeznania nieprawdy (działanie) lub zatajenia prawdy (zaniechanie). Zeznanie to, według L. Peipera, ustne lub pisemne „przedstawienie pewnego zdarzenia lub pewnej okoliczności przez pewną osobę (…), nie zaś wnioski stąd przez zeznającego wysnute” (Peiper, Komentarz, s. 290).
Składanie zeznań polega na przekazywaniu określonej treści intelektualnej. W uchwale SN(7) z 22.1.2003 r. (sygn. akt I KZP 39/02) przyjęto, że „dopiero zawarcie w treści złożonego zeznania pewnego przynajmniej minimalnego zasobu informacji pozwala na stwierdzenie, że uprawniony organ dysponuje określonej treści środkiem dowodowym”. W konsekwencji SN przyjął, że bezpodstawne uchylenie się od złożenia zeznania nie jest „zatajeniem prawdy” w rozumieniu art. 233 § 1 Kodeksu karnego.
Dokonując wykładni zwrotu „zataja prawdę”, SN stwierdził, że realizacja tej czynności sprawczej polega na „świadomym utrzymaniu przez świadka w tajemnicy zarówno w fazie swobodnej relacji, jak i w fazie odpowiedzi na pytania (art. 171 § 1 KPK) okoliczności mogącej mieć wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, przy czym bez znaczenia pozostaje, że o tę okoliczność świadek nie został zapytany” (wyr. SN z 2.10.2014 r., sygn. akt IV KK 82/14).
Jeżeli po złożeniu zeznań przypomniała sobie Pani jakieś okoliczności, które mogą wpłynąć na kształt Pani zeznań, to powinna to Pani zgłosić organowi prowadzącemu postępowanie. Ważne jest, aby składała Pani prawdziwe zeznania, to, że świadek czegoś zapomniał albo w jego odczuciu zdarzenie wyglądało inaczej, nie spełnia powyższych znamion. Znamiona powyższego przestępstwa spełnia zatajanie prawdy lub mówienie twierdzeń nieprawdziwych.
Dlatego jeżeli o czymś Pani zapomniała albo przypomniała sobie Pani, że zdarzenie wyglądało inaczej, powinna Pani zgłosić to organowi.
Przypadek oszustwa ubezpieczeniowego
Jan K., świadek w sprawie oszustwa ubezpieczeniowego, zeznał, że widział, jak jego znajomy Adam B. celowo uszkodził własny samochód, aby uzyskać odszkodowanie. Później okazało się, że Jan K. składał fałszywe zeznania, ponieważ w rzeczywistości nie był świadkiem tego zdarzenia. Jego zeznania miały utrudnić Adamowi B. uzyskanie odszkodowania.
Kłamstwo w sprawie rozboju
W procesie dotyczącym rozboju Ewa T. zeznała, że widziała, jak oskarżony Rafał S. dokonał napadu. Jednakże późniejsze analizy nagrań z monitoringu wykazały, że Rafał S. w czasie popełnienia przestępstwa był w innym miejscu. Ewa T. złożyła fałszywe zeznania, co mogło wynikać z jej wrogości wobec Rafała S. i chęci skierowania na niego podejrzeń.
Fałszywe świadectwo w sprawie sąsiedzkiej
W sprawie cywilnej dotyczącej konfliktu granicznego między dwoma sąsiadami świadek Katarzyna J. zeznała, że widziała, jak sąsiad Krzysztof M. nielegalnie zmieniał przebieg granicy. W trakcie postępowania wyszło na jaw, że Katarzyna J. zataiła fakt, iż była w konflikcie z Krzysztofem M., i znajdowała się poza domem w czasie rzekomego zdarzenia. Swoimi zeznaniami chciała wpłynąć na wynik rozprawy – liczyła na to, że wygra ją drugi sąsiad.
Podsumowując, składanie fałszywych zeznań jest poważnym przestępstwem, które może mieć poważne konsekwencje. Jak pokazują przytoczone przykłady, fałszywe zeznania mogą prowadzić do niesprawiedliwych wyroków i wprowadzać zamęt w procesie sądowym. Dlatego też odpowiedzialność karna za takie działania jest elementem kluczowym w utrzymaniu integralności systemu sprawiedliwości.
Jeśli potrzebujesz wsparcia prawnego lub masz wątpliwości dotyczące składania zeznań, skorzystaj z naszych porad prawnych online. Oferujemy również profesjonalną pomoc w przygotowywaniu pism procesowych, aby zapewnić Ci najlepszą możliwą ochronę i doradztwo w Twojej sprawie. Nie czekaj ani chwili, już dziś opisz nam swoją sprawę w formularzu kontaktowym umieszczonym pod tekstem.
1. Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r. - Kodeks karny - Dz.U. 1997 nr 88 poz. 553
2. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22.1.2003 r., sygn. akt I KZP 39/02
3. Uchwała Sądu Najwyższego z dnia 22.1.2003 r. sygn. akt I KZP 39/02
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Bereda
Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego – pracę magisterską napisała z prawa pracy. Podczas studiów odbyła liczne praktyki, zarówno w sądach, jak i w kancelariach adwokackich. Aplikację adwokacką rozpoczęła w 2015 roku. W marcu 2018 roku przystąpiła do egzaminu zawodowego, uzyskując jeden z najlepszych wyników w izbie zielonogórskiej i w konsekwencji kończąc aplikację adwokacką z wyróżnieniem. Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, zobowiązaniach, prawie spadkowym, prawie gospodarczym i spółkach prawa handlowego.
Zapytaj prawnika