• Autor: Katarzyna Bereda
Mój sąsiad chce otworzyć warsztat samochodowy. Czy do rozpoczęcia takiej działalności wymagana jest zgoda sąsiadów? Z tego co wiem, myśli o wybudowaniu budynku o pow. do 35 m2, bo taka budowla nie wymaga pozwolenia na budowę. Czy jako najbliższa sąsiadka mogę się sprzeciwić takiej uciążliwej działalności zaraz za płotem? Jakie są możliwości zablokowania takiej inwestycji? Dodam, że obowiązuje u nas MPZP.
W pierwszej kolejności powinna Pani zapoznać się z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego – czy wskazana jest w nim możliwość budowy powyższej inwestycji. Większość planów wskazuje bowiem na rodzaj zabudowy, a także na jakie ewentualnie usługi pozwala zabudowana. Plan zagospodarowania przestrzennego dla obszarów nim objętych powinien ustalać zakaz lokalizacji i rozmieszczania inwestycji mogących w sposób znaczny oddziaływać na środowisko w terenach o przeznaczeniu: zabudowa mieszkaniowa i na terenach bezpośrednio przylegających do tych terenów. W tym przypadku należy więc wziąć pod uwagę społeczno-gospodarcze przeznaczenie nieruchomości, wynikające z planu zagospodarowania przestrzennego. Nieruchomość oraz wszelkie sąsiednie nieruchomości winny być zagospodarowane na cele mieszkaniowe. Należy bowiem podnieść, iż warsztat samochodowy stanowi raczej działalność uciążliwą, wpływającą na jakość środowiska i komfort mieszkańców.
Należy w tym miejscu wskazać na treść uzasadnienia wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie z dnia 19 lutego 2008 r., w którym sąd stwierdził: „Brak jest zatem podstaw do sformułowania definicji usług uciążliwych i nieuciążliwych oraz działalności uciążliwej w sposób nieadekwatny do używanego w przepisach z zakresu ochrony środowiska pojęcia przedsięwzięć znacząco oddziaływujących lub mogących znacząco oddziaływać na środowisko. Rada gminy nie może bowiem we własnym zakresie definiować uciążliwości w sposobie dopuszczalnego zagospodarowania terenu, lecz musi uciążliwość tę postrzegać przez pryzmat pojęć używanych w aktach prawa powszechnie obowiązującego ustalających ich znaczenie normatywne, aby ustalenia planu miejscowego dotyczące przeznaczenia i zasad zagospodarowania terenu były spójne z prawem powszechnie obowiązującym, szczególnie w procedurach, dla których plan miejscowy stanowi podstawę oceny dopuszczalności zagospodarowania terenu w sposób zamierzony przez podmioty praw przysługujących do danego terenu” (sygn. akt IV SA/Wa 1/08).
Z uwagi na powyższe, pierwsza możliwość to zasięgnięcie informacji w planie zagospodarowania przestrzennego i zgłoszenie sprawy do inspekcji nadzoru budowlanego, albowiem w mojej ocenie warsztat stanowi działalność uciążliwą. Poza tym MPZP może zabraniać budowy takich obiektów.
Ponadto w przypadku powstania takiego obiektu może Pani powołać się na przepisy prawa cywilnego i immisje związane z tą działalnością. Zgodnie z treścią art. 144 K.c.:
Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę, wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych.”
Mając na uwadze stanowisko Sądu Apelacyjnego w Poznaniu w wyroku z dnia 5 października 2017 r.: Pojęcia „przeciętnej miary”, nie można definiować jedynie przez pryzmat wyników pomiarów natężenia hałasów. Te zaś w przeszłości były w nieznacznym stopniu przekraczane, bądź też wyniki oscylowały na granicy dopuszczalności. Zgodzić się zatem należało z powodami, że charakter działalności pozwanych dla nich, jako osób wrażliwych na hałas nocny, mieszkających w pobliżu nieruchomości pozwanych, mógł stanowić znaczącą dolegliwość. Jeśli to połączyć z faktem, że odgłosy związane z charakterem działalności pozwanych były regularne, w tych samych godzinach nocnych, przy użyciu kilku samochodów i powodowały nerwowość powodów, co miało znaczenie dla ich, a szczególnie powoda, zdrowia i kondycji psychicznej, to nie można było uznać, że „przeciętna miara” nie została przekroczona (I Aca 1520/16).
Zgodnie natomiast z wyrokiem Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 30 sierpnia 2017 r. 1. Ocenie poziomu immisji (w postaci hałasu czy zapylenia) nie można opierać wyłącznie na odniesieniu ich do istniejących w tym przedmiocie norm. Przekroczenie normy stanowi tylko jeden z ocenianych elementów. Uciążliwość związana z hałasem, czy emisją zanieczyszczeń, może bowiem wynikać nie tylko ze zmierzonego ich poziomu, ale także z ich ciągłego bądź natarczywego charakteru.
2. W przypadku, gdy działalność gospodarcza wywołuje zakłócenia, o których mowa w art. 144 K.c., ochrona przewidziana w tym przepisie przysługuje właścicielowi sąsiedniej nieruchomości niezależnie od wyników postępowania administracyjnego dotyczącego przedmiotu będącego źródłem zakłóceń. Bezprawności działań pozwanej nie usuwa bowiem uzyskanie przez nią decyzji administracyjnej zezwalającej na prowadzenie działalności gospodarczej na nieruchomości graniczącej z działką zajmowaną przez powoda (I ACa 206/17).
Mając powyższe na względzie, można stwierdzić, że w przedstawionym przez Panią stanie faktycznym mogą występować wymienione immisje w postaci uporczywego hałasu, a także kierowania na Pani nieruchomość spalin samochodów, co także stanowi o naruszeniu prawa własności. Z uwagi na to posiada Pani uprawnienie do wytoczenia w tym zakresie powództwa cywilnego. Jednak będzie to możliwe w przypadku rozpoczęcia działalności przez sąsiada. Obecnie proponuję zapoznać się z MPZP i wytłumaczyć sąsiadowi – w oparciu o plan – że ewentualna budowa nie jest w planie przewidziana i stanowi działalność uciążliwą. W przypadku braku zgody proszę skierować sprawę do inspekcji nadzoru budowlanego.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Katarzyna Bereda
Adwokat, absolwentka Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Szczecińskiego – pracę magisterską napisała z prawa pracy. Podczas studiów odbyła liczne praktyki, zarówno w sądach, jak i w kancelariach adwokackich. Aplikację adwokacką rozpoczęła w 2015 roku. W marcu 2018 roku przystąpiła do egzaminu zawodowego, uzyskując jeden z najlepszych wyników w izbie zielonogórskiej i w konsekwencji kończąc aplikację adwokacką z wyróżnieniem. Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, zobowiązaniach, prawie spadkowym, prawie gospodarczym i spółkach prawa handlowego.
Zapytaj prawnika