• Autor: Radca prawny Marek Gola
Złożyłam dziś zawiadomienie na policji o sfałszowaniu dokumentów (podpisu) polisy ubezpieczeniowej na życie przez agenta ubezpieczeniowego. Agent otrzymał za tę umowę wynagrodzenie. Czy mogę żądać odszkodowania za fałszowanie mojego podpisu?
Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeksu karnego oraz przepisy Kodeksu postępowania karnego.
Z treści Pani pytania wynika, iż złożyła Pani zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez agenta ubezpieczeniowego, który podrobił Pani podpis na polisie ubezpieczeniowej, otrzymując z tego tytułu wynagrodzenie.
W pierwszej kolejności należy ustalić, czy Pani jest jedynie osobą, na której rzecz taka polisa miała być założona, czy też jest Pani osobą, która wypłaciła Pani agentowi wynagrodzenie z tytułu teoretycznie zawartej polisy. Bezpośrednio z treści pytania to nie wynika. Mniemam jednak, że w przedmiotowej sprawie polisa ubezpieczeniowa była zawarta na Panią i z tego tytułu nie poniosła Pani żadnych kosztów.
Przyjmując zatem, że polisa ubezpieczeniowa zawarta została na Pani osobę, wskazać należy, iż nie powinna Pani otrzymać statutu pokrzywdzonego w sprawie. Pokrzywdzonym jest osoba fizyczna lub prawna, której dobro prawne zostało bezpośrednio naruszone lub zagrożone przez przestępstwo. Powyższe wynika ze stanowiska zajętego przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 1 kwietnia 2008 r., sygn. akt V KK 26/08, zgodnie z którym „przestępstwo z art. 270 k.k., jako skierowane przeciwko wiarygodności dokumentu, który sprawca przerobił i mające na celu zagwarantowanie pewności obrotu prawnego, nie zostało popełnione z pokrzywdzeniem konkretnej osoby fizycznej, nie istnieje zatem możliwość pojednania się z pokrzywdzonym, jak i naprawienia wyrządzonej mu szkody”.
Pogląd taki jest nadal aktualny i został potwierdzony postanowieniem Sądu Najwyższego z dnia 24 maja 2011 r., sygn. akt II KK 13/11, w którego tezie wskazano, iż „przedmiotem ochrony w przypadku czynu zabronionego z art. 270 § 1 k.k. jest dobro prawne ogólnej natury, jakim jest wiarygodność dokumentu. Powoduje to, że w postępowaniu o taki czyn brak jest pokrzywdzonego. To zaś z kolei powoduje, że nie ma również osoby, która na podstawie art. 53 k.p.k. mogłaby działać w sprawie w charakterze oskarżyciela posiłkowego”.
Mając na uwadze powyższe, nie powinna Pani otrzymać statutu pokrzywdzonego, chyba że prokuratura przyjmie, że zachowanie agenta ubezpieczeniowego nosi znamiona czynu o którym mowa w art. 270 § 2 Kodeksu karnego, zgodnie z którym tej samej karze podlega, kto wypełnia blankiet, opatrzony cudzym podpisem, niezgodnie z wolą podpisanego i na jego szkodę albo takiego dokumentu używa. Dochodzenie w tym przypadku odszkodowania wymagałoby jednak wykazania szkody, którą Pani podniosła. Musi to być wartość wyliczalna, którą będzie Pani w stanie udowodnić.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Radca prawny Marek Gola
Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.
Zapytaj prawnika