• Autor: Janusz Polanowski
W 2008 r. otrzymałem w ramach darowizny dużą działkę od rodziców. Jest ona przeznaczona pod zabudowę mieszkaniową. Mam na to akt notarialny, odpowiednie wpisy zostały też wprowadzone do księgi wieczystej. W tym czasie na tej działce stał już jeden dom wraz z zabudowaniami gospodarczymi, w którym do tej pory mieszkają moi rodzice, mają dożywotnią służebność. Dwa lata później wybudowałem jeszcze jeden dom, który chciałbym teraz sprzedać, oraz podzielić resztę nieruchomości na działki budowlane. Tak więc trzeba będzie dokonać podziału nieruchomości. Czy rodzice muszą wyrazić zgodę na ten podział, mając ustanowioną służebność osobistą?
Przedstawiona przez Pana sytuacja (w tym treść księgi wieczystej) wiąże się z paroma aspektami, które warto ukazać.
Umowa dożywocia – art. 888 i następne Kodeksu cywilnego (K.c.) – na ogół skutkuje przeniesieniem własności (art. 155 K.c.). Napisałem „na ogół”, bo niekiedy także w przypadku darowizn zdarzają się umowy przedwstępne (art. 389 i następne K.c.) – w takich sytuacjach niezbędne jest przeniesienie własności (co na ogół polega na zawarciu tak zwanej umowy wykonawczej, związanej z wcześniejszą umową zobowiązującą – przedwstępną). Treść odnośnej księgi wieczystej (dokładnie: jej dział II) wskazuje na to, że jest Pan właścicielem nieruchomości lub działek ewidencyjnych (o tym zagadnieniu piszę dalej).
Już same uprawnienia właścicielskie (ukazane w art. 140 K.c.) wskazują jednoznacznie na to, że Pan jest uprawniony, między innymi, dysponować tym, co do Pana należy, np. sprzedać (art. 535 i następne K.c.). Skoro Pan – co więcej, wyłącznie Pan (z wyłączeniem innych osób, według art. 140 K.c.) – jest uprawniony decydować w sprawie zbycia nieruchomości, to tym samym (a nawet tym bardziej) wyłącznie Pan jest uprawniony podejmować starania o dokonanie podziału nieruchomości. Chodzi o podejmowanie starań, ponieważ decyzje administracyjne z zakresu podziału nieruchomości uprawnione są podejmować organa administracji publicznej szczebla gminnego (np.: wójt lub burmistrz). Gminy dość często wprowadzają ograniczenia powierzchniowe, od których można odstąpić, np. w przypadku więcej niż jednego budynku na jednej nieruchomości gruntowej. Podstawowe przepisy z zakresu podziału nieruchomości zawarto w ustawie o gospodarce nieruchomościami (zwłaszcza w jej art. 92 i następnych).
Z uwagi na ustanowioną służebność mieszkania (art. 301, art. 302 K.c.), obciążone zostało Pańskie prawo własności odnośnie do trzech działek ewidencyjnych lub nieruchomości (tym zagadnieniem zajmuję się niżej). Gdyby więc doszło do podziału nieruchomości, to również nowe nieruchomości (powstałe wskutek podziału) byłyby obciążone danym ograniczonym prawem rzeczowym (art. 244 i następne K.c.) – służebnością mieszkania (art. 301, art. 302 K.c.), która zaliczana jest do służebności osobistych (art. 296 i następne K.c.).
Wprawdzie samo zbycie (np. sprzedaż) nieruchomości nie wymaga zgody uprawnionych do wykonywania odnośnej służebności (czyli Pańskich rodziców), to jednak byłoby najprościej, gdyby rodzice złożyli oświadczenie o wyrażeniu zgody na to, by ustanowioną przez Pana służebnością była obciążona wyłącznie ta nieruchomość (art. 46), na której – po podziale nieruchomości – będzie znajdował się dom, którego szczególnie dotyczy przysługująca im służebność mieszkania. Oświadczenie takie powinno zostać złożone w formie aktu notarialnego – wprawdzie art. 77 K.c. (z którego taki wymóg wynika) w swej treści odnosi się wprost do umów, zaś ustanowienie służebności jest jednostronnym oświadczeniem woli, ale do ustanowienia służebności niezbędna jest, pod rygorem nieważności (art. 73 K.c.), forma aktu notarialnego (art. 245 K.c. w związku z art. 158 K.c.). Zapewne – szczególnie przez wzgląd na rodzaj ustanowionej przez Pana służebności – byłoby realne doprowadzenie na drodze sądowej (w postępowaniu cywilnym) do wygaśnięcia odnośnej służebności co do nieruchomości (art. 46 K.c.) bez domu, który istniał w czasie ustanowienia służebności (odpowiednie zastosowanie art. 295 K.c. z uwagi na art. 297 K.c.), ale w postępowaniu sądowym najpewniej należałoby wykazać przynajmniej to, który dom był użytkowany w czasie ustanowienia służebności. Dobrowolna zgoda Pańskich rodziców na właściwe ograniczenie przysługującej im służebności mieszkania wydaje się wskazana – przydać się może odpowiednio precyzyjne wskazanie szczegółów (np. numeracji: działek ewidencyjnych oraz ksiąg wieczystych).
Gdyby w Polsce funkcjonował jeden system ewidencjonowania nieruchomości, to prawdopodobnie mniejsze byłyby czekające Pana wyzwania. Niestety, nadal „księgi wieczyste sobie i ewidencja gruntów i budynków sobie”. To, nieco kolokwialne, sformułowanie znajduje odzwierciedlenie we wskazanej przez Pana księdze wieczystej oraz w ewidencji gruntów i budynków.
Faktyczna sytuacja jest taka, że w praktyce nawet nie wiadomo, co jest nieruchomością w świetle prawa polskiego. Oficjalnie (jak się uczy studentów prawa) nieruchomość ustawowo określono w artykule 46 K.c.; to mogłoby wystarczyć (w odniesieniu do gruntów), gdyby nie inne istotne okoliczności. Pan (podobnie jak wielu ludzi) posługuje się określeniem „działka”, które może być skrótem od określenia „działka ewidencyjna”. Pierwszy szkopuł w tym, że nie wiadomo, czy „nieruchomość” (gruntowa) oraz „działka ewidencyjna” określają to samo (czyli są synonimami). Może się tak wydawać, ale wtedy zapewne dla każdej działki ewidencyjnej prowadzono by odrębną księgę wieczystą. W tym zaś przypadku są trzy działki ewidencyjne (X, Y, Z). Na podstawie Geoportalu można stwierdzić, że wcześniej wybudowany dom znajduje się na działce ewidencyjnej nr X, zaś można mieć wątpliwość, czy część nowego domu znajduje się częściowo również na działce ewidencyjnej nr Y – a w takich sytuacjach budynek (np. dom) stanowi część składową nieruchomości gruntowej (art. 47 i 48 K.c.).
Samo prowadzenie jednej księgi wieczystej dla trzech działek ewidencyjnych skutkuje tym, że ustanowiona przez Pana na rzecz Pańskich rodziców służebność mieszkania obciąża całą księgę wieczystą – a więc także działki ewidencyjne o numerach: Y oraz Z, chociaż wcześniej wybudowany dom posadowiony jest wyłącznie na działce ewidencyjnej nr X. Gdyby działka ewidencyjna była tym samym co nieruchomość, to obciążenie własności daną służebnością dotyczyłoby wyłącznie działki ewidencyjnej nr X (a i tak to stanowiłoby wyzwanie, bo nowy dom posadowiono na tej samej działce ewidencyjnej); jest jednak inaczej.
Zapewne czekają Pana wydatki – nie tylko na uregulowanie taksy notarialnej (o ile Pańscy rodzice zgodzą się ograniczyć zakres przysługującej im służebności mieszkania. Także na koszty usług geodezyjnych (które wydaję się bardzo prawdopodobne) oraz na opłaty sądowe związane z założeniem nowych ksiąg wieczystych i dokonanie wpisów, a także na opłaty administracyjne – np. związane z uzyskaniem zgody na podział nieruchomości.
Dodać do tego warto potrzebę uaktualnienia położenia nieruchomości i być może powierzchni nieruchomości (o sytuacji w oficjalnym ewidencjonowaniu nieruchomości świadczyć może to, że w odnośnej księdze wieczystej ujawniono powierzchnię łączną tychże trzech działek ewidencyjnych oraz powierzchnię jednej z nich).
Proszę dokładnie sprawdzić dokumenty – zawarte w aktach księgi wieczystej lub w zasobach ewidencji gruntów i budynków.
Sprzedaż części działki a służebność rodziców
Pan Marek odziedziczył po rodzicach dużą działkę, na której stał ich dom, a oni mieli zagwarantowaną służebność mieszkania. Po kilku latach postanowił sprzedać część nieruchomości pod zabudowę, ale potencjalni kupcy obawiali się obciążeń. W efekcie Marek musiał porozumieć się z rodzicami i notarialnie ograniczyć służebność do konkretnej części działki.
Podział gruntu a problemy z księgą wieczystą
Pani Katarzyna planowała podzielić swoją nieruchomość na trzy mniejsze działki, by sprzedać je inwestorom. Jednak po analizie księgi wieczystej okazało się, że służebność osobista jej dziadka obejmuje całą działkę, co utrudniło podział i wymagało zgody seniora na przeniesienie służebności na konkretną część nieruchomości.
Budowa nowego domu a konflikt rodzinny
Pan Andrzej wybudował nowy dom na rodzinnej działce i chciał go przekazać córce. Jego matka, mająca prawo dożywotniego zamieszkania, obawiała się, że nowy właściciel może ograniczyć jej dostęp do całego terenu. Sprawa trafiła do sądu, który ustalił zakres służebności tak, by matka mogła nadal swobodnie korzystać z domu i części ogrodu.
Podział nieruchomości obciążonej służebnością osobistą wymaga dokładnej analizy prawnej i formalnej. Choć właściciel ma prawo dysponować swoim majątkiem, służebność mieszkania wpływa na zakres tego prawa. Nowo powstałe działki w wyniku podziału mogą nadal pozostawać obciążone służebnością, co może utrudnić sprzedaż lub inwestycję. Najprostszym rozwiązaniem jest uzyskanie zgody uprawnionych do służebności i odpowiednie uregulowanie jej zakresu w formie aktu notarialnego. W przeciwnym razie konieczne mogą być postępowania administracyjne lub sądowe, co wiąże się z dodatkowymi kosztami i wydłużeniem całego procesu.
Jeśli planujesz podział nieruchomości obciążonej służebnością osobistą i masz wątpliwości prawne, skorzystaj z profesjonalnej porady online. Pomożemy Ci przeanalizować księgi wieczyste, wyjaśnimy skutki prawne podziału oraz doradzimy, jak ograniczyć służebność lub uzyskać zgodę uprawnionych. Oferujemy szybkie i kompleksowe wsparcie, dostosowane do Twojej sytuacji, bez konieczności wychodzenia z domu. Skontaktuj się z nami, aby uniknąć błędów i sprawnie przeprowadzić cały proces.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego - Dz.U. 1964 nr 43 poz. 296
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Janusz Polanowski
Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne.
Zapytaj prawnika