• Autor: Radca prawny Anna Sufin
Prowadzę niedużą działalność gospodarczą. Tydzień temu zadzwonił do mnie przedstawiciel, który poinformował, że dzwoni z Panoramy firm, gdzie rzeczywiście zamieszczam reklamę, następnie przedstawił ofertę reklamową. Zgodziłem się, bo byłem przekonany, że to firma, w której już mam reklamę i że chodzi o przedłużenie umowy. Po kilku dniach przysłano mi faktury na kilka miesięcy do przodu i wtedy dopiero zrozumiałem, że wprowadzono mnie w błąd. Napisałem oświadczenie o odstąpieniu od umowy zawartej na odległość, nastąpiła wymiana maili pomiędzy mną a tą firmą i ostatecznie pracownik tej firmy napisał, że umowa została zawarta między dwoma przedsiębiorcami i że jest ważna. Czy jest możliwość odstąpienia od takiej umowy?
Ustawa o ochronie praw konsumenta reguluje stosunki w obrocie między konsumentem a przedsiębiorcą. Jej celem jest zapewnienie ochrony konsumentowi jako stronie słabszej w obrocie. W ustawie tej rzeczywiście przewidziano możliwość dla konsumenta odstąpienia od umowy zawartej na odległość bez podania przyczyn w terminie 14 dni od zawarcia umowy. Ustawa ustanawia także wiele innych zabezpieczeń dla konsumentów. Jednakże konsumentem, wedle art. 22¹ Kodeksu cywilnego (K.c.) jest osoba fizyczna dokonująca z przedsiębiorcą czynności prawnej niezwiązanej bezpośrednio z jej działalnością gospodarczą lub zawodową. Ochrona przewidziana w ustawie nie dotyczy zatem obrotu dwustronnie profesjonalnego. Zakłada się bowiem, że przedsiębiorca, jako osoba biegła w dokonywaniu transakcji, świadomie porusza się w rzeczywistości prawnej i posiada wiedzę, by odpowiednio podjąć decyzję co do zawieranych umów. Ustawodawca nie przewidział zatem możliwości ochrony drobnych przedsiębiorców przy zawieraniu umowy na odległość. W praktyce coraz częściej można spotkać się z wykorzystywaniem tego faktu przez firmy zawierające umowy w formie telefonicznej.
Przy zawieraniu umowy Pan nie działał jako konsument – zawierał bowiem umowę jako przedsiębiorca, kontraktując usługi dla swojej firmy. Dokonywał zatem czynności w zakresie swojej działalności gospodarczej. Powyższa ochrona dotycząca konsumenta nie będzie więc jego dotyczyć. Wobec powyższego do zawarcia umowy stosować będziemy przepisy Kodeksu cywilnego (K.c.), nie zaś normujące dodatkową ochronę przepisy tzw. ustaw konsumenckich. Nie ma na to wpływu fakt, iż umowę zawarł Pan na odległość, tj. w formie telefonicznej. Trzeba zatem stwierdzić, że dokonane odstąpienie od umowy z powołaniem się na przywołaną wyżej ustawę konsumencką nie było skuteczne.
Na początek omówię być może poboczną kwestię, ale ważną w naszych dalszych rozważaniach – skutki braku doręczenia, a nawet udostępnienia regulaminu przed zawarciem umowy – jak rozumiem, taki regulamin nie został Panu udostępniony (nie wiadomo, czy w ogóle dla tego typu usług został on u usługodawcy sformułowany). Na mocy art. 384 K.c.:
„§ 1. Ustalony przez jedną ze stron wzorzec umowy, w szczególności ogólne warunki umów, wzór umowy, regulamin, wiąże drugą stronę, jeżeli został jej doręczony przed zawarciem umowy.
§ 2. W razie gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie dotyczy to jednak umów zawieranych z udziałem konsumentów, z wyjątkiem umów powszechnie zawieranych w drobnych, bieżących sprawach życia codziennego.
§ 3. (uchylony).
§ 4. Jeżeli jedna ze stron posługuje się wzorcem umowy w postaci elektronicznej, powinna udostępnić go drugiej stronie przed zawarciem umowy w taki sposób, aby mogła ona wzorzec ten przechowywać i odtwarzać w zwykłym toku czynności.”
Nawet jeśli przyjąć, że posługiwanie się wzorcem przy zawieraniu umowy o świadczenie usług reklamy internetowej jest zwyczajowo przyjęte, Pan prawdopodobnie nie miał możliwości dowiedzenia się o treści tego wzorca przed, a nawet przy zawarciu umowy (czy podano chociaż adres strony internetowej, na której miałby się znajdować?). Co więcej, usługobiorca prawdopodobnie posługiwał się wzorcem (regulaminem) w postaci elektronicznej, a nie udostępnił go Panu przed zawarciem umowy tak, by mógł Pan regulamin przechowywać i odtwarzać w zwykłym toku czynności (nie spełnia warunków takiego udostępnienia podanie strony WWW – wzorzec powinien być przynajmniej przesłany na pocztę e-mail w formacie PDF, wgrany na płycie CD itp. – musi bowiem istnieć pewność, jaki wzorzec miał kształt w momencie zawarcia umowy, że nie zmieniono następnie jego treści). Ponieważ nie udostępniono regulaminu w sposób wymagany przez ustawę, jego treść nie wiąże. Gdyby zatem w umowie zastrzeżono ograniczenia w wypowiedzeniu umowy, nie będą one wiązać. Jeśli jednak zastrzeżono by możliwość odstąpienia (w co wątpię), warto oczywiście próbować skorzystać z tego postanowienia i nie powoływać nieobowiązywania regulaminu.
To, że nie wiąże Pana regulamin, nie oznacza, że nie wiąże umowa. O ile bowiem strony ustaliły telefonicznie wszystkie istotne cechy umowy o świadczenie usługi, umowa ta wiąże. Rozmowę telefoniczną z osobą przedstawiającą warunki umowy należy potraktować jako złożenie oferty przez usługodawcę, Pan natomiast poprzez jej zaakceptowanie ofertę przyjął – nie może być wątpliwości, że w powyższym wypadku doszło do zawarcia umowy. Taki tryb zawarcia umowy określa art. 66 K.c. („par. 1 Oświadczenie drugiej stronie woli zawarcia umowy stanowi ofertę, jeżeli określa istotne postanowienia tej umowy; par. 2 Jeżeli oferent nie oznaczył w ofercie terminu, w ciągu którego oczekiwać będzie odpowiedzi, oferta złożona w obecności drugiej strony albo za pomocą środka bezpośredniego porozumiewania się na odległość przestaje wiązać, gdy nie zostanie przyjęta niezwłocznie (…)”).
Nadmieniam jeszcze, że na mocy art. 77¹ K.c.: „W wypadku, gdy umowę zawartą pomiędzy przedsiębiorcami bez zachowania formy pisemnej jedna strona niezwłocznie potwierdzi na piśmie skierowanym do drugiej strony, a pismo to zawiera zmiany lub uzupełnienia umowy, niezmieniające istotnie jej treści, strony wiąże umowa o treści określonej w piśmie potwierdzającym, chyba że druga strona niezwłocznie się temu sprzeciwiła na piśmie”. Gdyby zatem Pan otrzymał potwierdzenie zawarcia umowy na piśmie (tj. z własnoręcznym podpisem kontrahenta lub jego prawidłowo umocowanego przedstawiciela), a treść pisma nie zmieniła istotnie postanowień zawartych w umowie, wiąże umowa o treści jak w piśmie potwierdzającym.
Skoro zatem zawarł Pan umowę, trzeba zastanowić się, czy ma prawo od niej odstąpić.
Prawo odstąpienia od umowy przysługuje wtedy, gdy zastrzeżono je w umowie (por. art. 395 § 1 K.c.). Na mocy art. 395 § 2 K.c.: „W razie wykonania prawa odstąpienia umowa uważana jest za nie zawartą. To, co strony już świadczyły, ulega zwrotowi w stanie niezmienionym, chyba że zmiana była konieczna w granicach zwykłego zarządu. Za świadczone usługi oraz za korzystanie z rzeczy należy się drugiej stronie odpowiednie wynagrodzenie”. Zatem po wykonaniu prawa odstąpienia w rozliczeniu umowy Pan musiałby zapłacić jedynie za świadczoną już usługę, chyba że w umowie inaczej określono (wynagrodzenie należałoby wyliczyć proporcjonalnie do okresu, przez który usługa była świadczona). Tu aktualne pozostają wcześniejsze uwagi dotyczące ewentualnego regulaminu, który miałby być częścią umowy. Jeśli zatem w rozmowie telefonicznej, piśmie potwierdzającym zawarcie umowy przewidziano prawo odstąpienia, takie prawo będzie Panu przysługiwało. Jeśli przewidziano je w regulaminie, może się Pan także próbować na niego powołać.
Ponieważ zawarta umowa jest umową o świadczenie usług (usługodawca wykonuje na Pana rzecz usługę polegającą na umieszczeniu reklamy przedsiębiorstwa na wskazanej stronie internetowej, za którą to usługę Pan uiszcza wynagrodzenie), do umowy tej stosuje się przepisy dotyczące zlecenia (art. 750 K.c.).
Zgodnie natomiast z art. 746 § 1 K.c.: „dający zlecenie może je wypowiedzieć w każdym czasie. Powinien jednak zwrócić przyjmującemu zlecenie wydatki, które ten poczynił w celu należytego wykonania zlecenia; w razie odpłatnego zlecenia obowiązany jest uiścić przyjmującemu zlecenie część wynagrodzenia odpowiadającą jego dotychczasowym czynnościom, a jeżeli wypowiedzenie nastąpiło bez ważnego powodu, powinien także naprawić szkodę”. Zgodnie z § 3 tegoż przepisu: „Nie można zrzec się z góry uprawnienia do wypowiedzenia zlecenia z ważnych powodów”.
Przy wypowiedzeniu umowy, inaczej niż przy odstąpieniu od umowy, nie traktuje się umowy jako niezawartą, jednakże same rozliczenia wyglądałyby podobnie. Trudno wyobrazić sobie, że usługodawca poniósłby jakąś szkodę z tytułu wypowiedzenia przez Pana umowy, a tym trudniej, by mógł tę szkodę udowodnić, zatem w tym przypadku raczej nie należałoby się obawiać odpowiedzialności odszkodowawczej.
W mojej ocenie należałoby wyliczyć wynagrodzenie przysługujące do dnia dokonania wypowiedzenia za czas reklamowania proporcjonalnie do okresu, w którym reklama miała być zapewniona. Trudno natomiast wyliczyć wydatki poniesione na należyte wykonanie zlecenia, stąd, o ile druga strona nie przedstawi uzasadnionego wyliczenia takich wydatków, może Pan tymczasowo poprzestać na zapłacie proporcjonalnego wynagrodzenia.
Trzeba zaznaczyć, że prawo wypowiedzenia także zależy od konstrukcji zawartej umowy. W umowie mogło bowiem zostać zastrzeżone, że umowa nie może być wypowiedziana, mógł zostać zastrzeżony termin tego wypowiedzenia. Zastrzeżenie niemożności wypowiedzenia nie dotyczy sytuacji, gdy umowa jest wypowiadana z ważnych powodów. Jednakże nawet w takich przypadkach wiąże termin wypowiedzenia, o ile został w umowie wskazany. Przyjmuje się bowiem (choć jest to kontrowersyjne w doktrynie), że dopuszczalne jest umowne ograniczenie czy zmodyfikowanie uprawnienia do wypowiedzenia z ważnego powodu, np. poprzez wprowadzenie terminu wypowiedzenia (tak: K. Kopaczyńska-Pieczniak, komentarz do art. 746 Kodeksu cywilnego, teza 11, Lex; odmiennie: P. Machnikowski (w:) E. Gniewek, Komentarz, 2006, s. 1164, uznający takie postanowienie za nieważne).
W Pana przypadku podobne postanowienia ograniczające prawo wypowiedzenia zapewne były zawarte w regulaminie – ponieważ jednak (o ile zaszły okoliczności wymienione na początku, tj. regulamin nie był w odpowiedni sposób udostępniony i oczywiście w ogóle istniał) regulamin ten nie powinien wiązać, ograniczenia te nie będą skuteczne.
O ile inaczej nie zastrzeżono w umowie (tu podobnie – jeśli zastrzeżono w regulaminie, postanowienie to nie będzie skuteczne), oświadczenie woli o wypowiedzeniu umowy nie wymaga szczególnej formy – może być złożone w każdy sposób, który ujawnia wolę rozwiązania umowy w sposób dostateczny (art. 60 K.c.). Skoro umowa nie została zawarta na piśmie, wypowiedzenie nie musi być stwierdzone pismem (o ile oczywiście umowa nie reguluje formy wypowiedzenia; art. 77 § 2 i 3 K.c.). Oświadczenie o wypowiedzeniu musi zostać skierowane do drugiej strony umowy. Chwilą jego złożenia jest chwila, w której dotarło do drugiej strony bądź też zostało wprowadzone do środka komunikacji elektronicznej tak, że druga strona mogła się zapoznać z jego treścią (por. art. 61 K.c.). O ile umowa nie stanowi inaczej albo strona wypowiadająca inaczej nie określiła, wypowiedzenie następuje ze skutkiem natychmiastowym (art. 746 K.c. nie wprowadza terminów wypowiedzenia).
W Pana wypadku można by dowodzić, że wypowiedział Pan umowę już pismem oświadczającym, że odstępuje od umowy (liczy się bowiem to, jak strony rozumieją oświadczenie, niekoniecznie dosłowne sformułowanie) – ponieważ jednak jest przedsiębiorcą i ze względu na profesjonalny charakter działalności takie rozumienie poprzedniego oświadczenia może być podważone, proponuję ponownie złożyć oświadczenie o wypowiedzeniu.
Ewentualne rygory dotyczące formy wypowiedzenia umieszczone w umowie dotyczyć będą także wypowiedzenia z ważnych powodów, gdyż one w żaden sposób nie ograniczają prawa wypowiedzenia. Jeżeli zatem w umowie zastrzeżono pisemną formę wypowiedzenia, wypowiedzenie umowy z ważnych powodów także powinno być dokonane w tej formie. Tu nadmienię, że o ile według regulaminu istnieje możliwość wypowiedzenia umowy w korzystny dla Pana sposób, warto zastosować się do zawartych tam wymogów, aby zminimalizować pole do sporu z kontrahentem (zapewne będzie on bowiem twierdził, że regulamin wiąże).
Po skutecznym wypowiedzeniu umowy, umowa przestanie wiązać, a po Państwa stronie będzie istniał obowiązek uiszczenia jedynie kwoty proporcjonalnej do okresu świadczenia usługi i wydatków poniesionych na należyte zrealizowanie zlecenia.
Jeżeli chce Pan uniknąć sporu co do sumy, którą mianoby zapłacić po wypowiedzeniu umowy i nie płacić żadnej sumy, a także uniknąć podważania skuteczności wypowiedzenia przez drugą stronę (będzie to zapewne czyniła, powołując się na postanowienia regulaminu), można także próbować uchylić się od skutków złożonego przez Pana oświadczenia woli. Ze swojej strony – gdyby chciał Pan powoływać się na błąd – proponuję wysłanie oświadczenia o uchyleniu się od skutków złożonego oświadczenia, a z ostrożności – na wypadek podważania jego skuteczności – oświadczenia o wypowiedzeniu umowy. W Pana przypadku dość łatwo będzie uzasadnić istnienie przesłanek błędu przy składaniu oświadczenia woli. Jak bowiem Pan podał – przedstawiono się nazwą sugerującą związek z poprzednim usługodawcą, a umowę przedstawiano jako przedłużenie poprzedniej.
Zgodnie z art. 84 K.c. „§ 1. W razie błędu co do treści czynności prawnej można uchylić się od skutków prawnych swego oświadczenia woli. Jeżeli jednak oświadczenie woli było złożone innej osobie, uchylenie się od jego skutków prawnych dopuszczalne jest tylko wtedy, gdy błąd został wywołany przez tę osobę, chociażby bez jej winy albo gdy wiedziała ona o błędzie lub mogła z łatwością błąd zauważyć (…); § 2. Można powoływać się tylko na błąd uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie, nie złożyłby oświadczenia tej treści (błąd istotny)”. Na mocy natomiast art. 86 § 1: „Jeżeli błąd wywołała druga strona podstępnie, uchylenie się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego pod wpływem błędu może nastąpić także wtedy, gdy błąd nie był istotny, jak również wtedy, gdy nie dotyczył treści czynności prawnej”. W przypadku, gdy na podstawie błędu chciałby Pan uchylić się od złożonego oświadczenia woli, powinien Pan wysłać oświadczenie o uchyleniu się od skutków prawnych oświadczenia woli o zawarciu umowy listem poleconym tak, aby dotarło ono do drugiej strony w terminie jednego roku od wykrycia błędu (u Państwa – od dnia doręczenia faktur; art. 88 K.c.).
Błąd zatem musi być istotny i musi dotyczyć treści czynności prawnej (treści umowy), co więcej, musi być wywołany przez drugą stronę. W podanym przypadku, tak przynajmniej wynika z opisu rozmowy telefonicznej, druga strona do takiego błędu doprowadziła.
W mojej ocenie zatem, gdyby Pan chciał uniknąć obowiązku realizacji zawartej umowy, może w pierwszej kolejności złożyć oświadczenie o uchyleniu się od złożonego oświadczenia woli pod wpływem błędu z uzasadnieniem, a z ostrożności wskazać, iż wypowiada umowę – przy tym należy powołać się na art. 384 § 4 K.c. i brak związania regulaminem, o ile regulamin określa warunki wypowiedzenia. Dla podania jednak ostatecznego rozwiązania, musiałabym wiedzieć, czy otrzymali Państwo umowę (tj. pismo potwierdzające zawarcie umowy telefonicznej), kiedy, poznać jej treść i dowiedzieć się, czy istnieje regulamin i został on prawidłowo Państwu doręczony oraz poznać treść tego regulaminu.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Radca prawny Anna Sufin
Radca prawny.
Zapytaj prawnika