• Autor: Radca prawny Marek Gola
Nasze 7-letnie dziecko porysowało kamieniem samochód sąsiadce. To stary samochód, wart może 10 tys. zł, ale lakiernik chce za naprawę 7 tys. zł i sąsiadka tyle od nas żąda za wyrządzoną szkodę. Co mam w tej sytuacji zrobić?
Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeksu cywilnego zwanego (K.c.).
W pierwszej kolejności zasadnym jest ustalenie, czy sąsiadka ma wykupione AC, jeżeli tak, zawsze może Pan zaproponować naprawienie pojazdu z tegoż ubezpieczenia i pokrycie sąsiadce jedynie różnicy w zniżce, którą utraci, zgłaszając szkodę. Zniżka, co do zasady, zmniejsza się o 10% na dwa kolejne lata ubezpieczeniowe, co z kolei powoduje, że Pana odpowiedzialność ograniczyłaby się do różnicy w składce za ubezpieczenie. Powyższe wymaga jednak dobrej woli ze strony poszkodowanego.
Druga możliwość to próba całkowitego uchylenia się od odpowiedzialności. Zgodnie z art. 427 K.c. – „kto z mocy ustawy lub umowy jest zobowiązany do nadzoru nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można, ten obowiązany jest do naprawienia szkody wyrządzonej przez tę osobę, chyba że uczynił zadość obowiązkowi nadzoru albo że szkoda byłaby powstała także przy starannym wykonywaniu nadzoru”. Przepis ten stosuje się również do osób wykonywających bez obowiązku ustawowego ani umownego stałą pieczę nad osobą, której z powodu wieku albo stanu psychicznego lub cielesnego winy poczytać nie można.
W pierwszej kolejności każdy rodzic zobowiązany jest do szacunku i wspierania dziecka (art. 87 K.r.o.). Władza rodzicielska obejmuje w szczególności obowiązek i prawo rodziców do wykonywania pieczy nad osobą i majątkiem dziecka oraz do wychowania dziecka, z poszanowaniem jego godności i praw (art. 95 § 1 K.r.o.). Istotne jest jednak, aby władza rodzicielska była wykonywana zgodnie z dobrem dziecka i interesem społecznym. Władza obejmuje jednak nie tylko element wychowawczy, ale także zarządczy, odnoszący się do majątku dziecka. Rodzice wychowują dziecko pozostające pod ich władzą rodzicielską i kierują nim. Obowiązani są troszczyć się o fizyczny i duchowy rozwój dziecka i przygotowywać je należycie do pracy dla dobra społeczeństwa odpowiednio do jego uzdolnień. (art. 96 § 1 K.r.o.). Rodzice obowiązani są sprawować z należytą starannością zarząd majątkiem dziecka pozostającego pod ich władzą rodzicielską (art. 101 § 1 K.r.o.).
Mając to na uwadze, rodzice zobowiązani są do wychowania dziecka nie tylko dla jego dobra, uwzględniając jego potrzeby, ale także z uwzględnieniem interesu społecznego. Zachowanie rodziców ma zatem wpływ na zachowanie dziecka. Nie bez znaczenia dla całokształtu okoliczności jest zmiana sposobu życia i coraz większe zabieganie rodziców, które w swej konsekwencji prowadzi o niemożności wymagania od rodziców ciągłego nadzoru nad dzieckiem. Konsekwencją powyższego będzie ustalenie prze sąd, czy rodzice dopełnili wszystkiego, co było w danej chwili możliwe, by dziecko miało odpowiednie warunki do czerpania należytych wzorców.
W podobnym tonie wypowiedział się Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 24 września 1971 r., sygn. akt II CR 375/71, w którym wskazano, iż „w obecnej dobie, kiedy z reguły oboje rodzice pracują zawodowo, nie można wymagać od nich, aby nadzorowali każdy krok swoich dzieci, jeśli specjalne zachowanie dzieci tego nie uzasadnia. W szczególności brak dozoru ze strony osób starszych nad zabawą dzieci 12-13-letnich nie może być poczytany za brak nadzoru w rozumieniu art. 427 k.c.”.
Mając na uwadze powyższe, należy zastanowić się, czy z obiektywnego punktu widzenia zachowaniu Państwa, czy rodziców, nie można przypisać żadnego zaniedbania. Wyraźnie podkreślić należy bowiem, iż obowiązek nadzoru nad sprawcami jest nadzorem, który ma charakter należytej staranności. Konieczne będzie zatem poddanie Państwa zachowania ocenie. Nie można na podstawie opisanej sytuacji wskazać, czy taka odpowiedzialność będzie występowała, czy też nie, albowiem nie wskazuje Pan, czy Pan lub matka dziecka wiedzieliście, co robi w danym momencie Wasze dziecko, z kim przebywa i o jakiej porze miało miejsce zdarzenie.
Istotny jest nadto pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 8 kwietnia 2003 r., IV CKN 50/2001, w którym zawarto następujący pogląd: „(...) obowiązek nadzoru rodziców nad małoletnim powyżej 13 lat jest obowiązkiem należytej staranności i zakres tego obowiązku oraz stawiane wymagania nie mogą być określane w oderwaniu od środowiska i miejscowych stosunków, a także poziomu rozwoju małoletniego oraz istniejącego stopnia zagrożenia przed zdarzeniem wyrządzającym szkodę dla osób trzecich”.
Konieczne jest ustalenie, czy mają sobie Państwo coś do zarzucenia, czy też nie. Proszę jednak oceny tej dokonać obiektywnie, albowiem tylko w taki sposób sąd będzie oceniał brak nadzoru z Państwa strony.
Reasumując, istnieje realna szansa na uwolnienie się od odpowiedzialności.
„Chwila nieuwagi na placu zabaw”
Pani Anna zabrała swojego 5-letniego syna, Kubę, na osiedlowy plac zabaw. Podczas gdy rozmawiała z inną mamą, Kuba oddalił się i zaczął rzucać kamieniami w kierunku parkingu. Jeden z kamieni uderzył w zaparkowany samochód, rysując lakier na drzwiach. Właściciel samochodu, pan Jan, zażądał pokrycia kosztów naprawy, które wycenił na 1500 zł. Pani Anna, czując się odpowiedzialna za zachowanie syna, postanowiła pokryć szkodę z własnej kieszeni, choć uważała, że na placu zabaw trudno jest stale obserwować każde dziecko. Ten przykład ilustruje sytuację, w której rodzic, mimo braku bezpośredniego zaniedbania, ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną przez dziecko.
„Rowerowa kraksa na chodniku”
12-letni Tomek jeździł na rowerze po chodniku, pomimo upomnień rodziców, że powinien korzystać ze ścieżki rowerowej. W trakcie jazdy stracił panowanie nad rowerem i uderzył w zaparkowany skuter, powodując pęknięcie owiewki. Właściciel skutera, pan Piotr, zażądał od rodziców Tomka pokrycia kosztów naprawy, które wyniosły 800 zł. Rodzice Tomka, argumentowali, że syn jest już na tyle duży, że powinien rozumieć konsekwencje swojego zachowania i że wielokrotnie go upominali. Jednakże, zgodnie z prawem, to na nich spoczywa obowiązek nadzoru, a nieskuteczne upominanie nie zwalnia ich z odpowiedzialności. Ten przykład pokazuje, że wiek dziecka nie zawsze zwalnia rodziców z odpowiedzialności za jego czyny.
„Nieszczęśliwy wypadek na podwórku”
Grupa dzieci bawiła się na podwórku, rzucając piłką. 10-letni Michał, chcąc złapać piłkę, przypadkowo wybił szybę w oknie sąsiada. Sąsiad, pan Andrzej, zażądał wymiany szyby, której koszt wyniósł 500 zł. Rodzice Michała argumentowali, że był to nieszczęśliwy wypadek i że trudno im było przewidzieć taką sytuację. Dodatkowo, wskazali, że okno sąsiada znajdowało się blisko miejsca zabawy, co również przyczyniło się do zdarzenia. Ten przykład ilustruje sytuację, w której trudno jednoznacznie ocenić, czy rodzice ponoszą pełną odpowiedzialność, biorąc pod uwagę okoliczności zdarzenia i element losowy. Sąd w takiej sytuacji musiałby ocenić, czy rodzice dołożyli należytej staranności w zapewnieniu bezpieczeństwa zabawy.
Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez dzieci jest złożona i zależy od wielu czynników, takich jak wiek dziecka, okoliczności zdarzenia oraz staranność nadzoru rodziców. Co do zasady, rodzice ponoszą odpowiedzialność za czyny dzieci poniżej 13. roku życia, chyba że udowodnią, iż dołożyli należytej staranności w nadzorze. W przypadku dzieci powyżej 13 lat, odpowiedzialność rodziców istnieje, gdy można im przypisać winę w związku z zaistniałą szkodą. Warto pamiętać o możliwości skorzystania z ubezpieczenia OC lub AC, a w spornych sytuacjach, ostateczną decyzję podejmuje sąd, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy.
Potrzebujesz pomocy prawnej w związku ze szkodą wyrządzoną przez dziecko? Oferujemy profesjonalne porady prawne w zakresie odpowiedzialności cywilnej, prawa rodzinnego i ubezpieczeń. Pomagamy analizować sytuację, ocenić szanse na uniknięcie lub ograniczenie odpowiedzialności oraz doradzamy w kontaktach z poszkodowanymi i ubezpieczycielami. Skontaktuj się z nami, aby uzyskać fachową pomoc i znaleźć optymalne rozwiązanie Twojego problemu.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy - Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59
3. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 24 września 1971 r., sygn. akt II CR 375/71
7. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 kwietnia 2003 r., IV CKN 50/2001
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Radca prawny Marek Gola
Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.
Zapytaj prawnika