• Data: 2024-08-20 • Autor: Grzegorz Stefanowski
Dwa tygodnie temu złożyłam pozew o separację bez orzekania o winie i bez pozbawiania męża praw rodzicielskich. Mamy 6-tygodniowe dziecko, które karmię piersią. W pozwie zawarłam, że formą zabezpieczenia mają być alimenty i wyznaczenie miejsca pobytu dziecka przy mnie. Nadal mieszkam z mężem, ale chcę się z dzieckiem wyprowadzić do wynajętego mieszkania. Mąż stwierdził, że ja mogę sobie iść, ale dziecko zostaje. Doradzono mi, żebym wyprowadziła się bez jego wiedzy i tylko go o tym poinformowała w sposób udokumentowany lub przy świadku, podając nowy adres. Nie chcę utrudniać mu kontakty z dzieckiem i jak najbardziej może nas odwiedzał w wynajmowanym mieszkaniu. Co więc zrobić, jeśli mąż nie pozwoli mi zabrać dziecka, a sprawa naszej separacji nie jest jeszcze rozstrzygnięta sądownie? Co zrobić w tym okresie przed sądownie rozstrzygniętą sprawą? Czy mąż ma prawo zrobić to samo, tzn. wziąć dziecko, oznajmić mi, gdzie będzie i tam je przetrzymywać? Co jeśli będzie chciał zabrać dziecko na cały dzień, nie patrząc na to, że jest karmione piersią? Jak długo czeka się na rozstrzygnięcie sprawy przez sąd?
Istota Pani pytania sprowadza się do rozważań nad kwestią wykonywania władzy rodzicielskiej. Ponieważ przysługuje Pani i mężowi pełnia władzy rodzicielskiej, oznacza to, iż każdy z rodziców jest uprawniony do wykonywania władzy rodzicielskiej i może samodzielnie podejmować czynności dotyczące majątku i osoby dziecka, w tym także występować w jego imieniu na zewnątrz. Stanowi to tym art. 97 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego (K.r.o.):
„Art. 97. § 1. Jeżeli władza rodzicielska przysługuje obojgu rodzicom, każde z nich jest obowiązane i uprawnione do jej wykonywania.
§ 2. Jednakże o istotnych sprawach dziecka rodzice rozstrzygają wspólnie; w braku porozumienia między nimi rozstrzyga sąd opiekuńczy.”
Oczywiście, zawsze należy przypomnieć, iż zasadniczo rodzicem się jest, a małżonkiem można być. Czyli prawa dotyczące władzy rodzicielskiej dotyczą przede wszystkim rodziców jako instytucji prawnej, niezależnie czy są rozwiedzeni, w separacji, w małżeństwie lub bez niego. A więc, mimo że każdy z rodziców może wykonywać swoje prawa samodzielnie, to jednak pamiętać należy, iż skoro jeden z rodziców może tak postępować, to drugi musi o tym wiedzieć. Bo w przeciwnym przypadku – czyli bez jego wiedzy, będzie tego prawa pozbawiony, bo po prostu o danej czynności nie wiedział.
W orzecznictwie prawa polskiego oraz teorii prawa ustalono, iż wykładnia wymienionego przepisu wprowadza tzw. istotne sprawy dziecka, do których z pewnością zaliczono prawo do decydowania o miejscu jego zamieszkania.
Zobacz też: Podejmowanie decyzji w sprawach dotyczących dziecka
Pani pytania wiążą się z problemem miejsca zamieszkania dziecka. Skoro ma ono zostać przy Pani (stale i formalnie z orzeczenia sądu), to oznacza, iż ojciec dziecka musi to zaakceptować i nie wolno mu utrudniać wykonywania tego orzeczenia. Nie może więc faktycznie go zmieniać i proponować, aby było u niego, a Pani ma się wyprowadzić, gdyż to będzie oznaczać stan faktyczny dokładnie na odwrót. Nie może także odmówić wydania dziecka, gdyż Pani ma prawo wykonać orzeczenie sądu. Oczywiste jest także, iż mąż nie może zrobić tak jak Pani, czyli wywieźć gdzieś dziecko i oznajmić Pani, gdzie jest. Dziecko ma być, jak Pani podała, stale przy matce.
Nie ma więc wątpliwości, iż w tak ważnej kwestii oboje rodzice muszą się porozumieć lub wykonywać orzeczenie sądu.
Warto wspomnieć, iż rodzice mogą samodzielnie ustalić kwestie wykonywania władzy rodzicielskiej w tzw. porozumieniu o jej wykonywaniu. Mogą to być uregulowania bardzo szczegółowe, które bierze pod uwagę sąd w swoim orzeczeniu. To także przewiduje ww. przepis w § 2. Sprawy istotne mogą więc być przez rodziców w takim porozumieniu wyraźnie określone i proponuję, aby je rozważyć i przestawić sądowi. Zawsze zawierają one kwestie kontaktów, gdyż to jest najczęstszy i najważniejszy dla rodziców element wykonywania władzy rodzicielskiej. Innymi są na przykład prawo do decydowania o leczeniu, edukacja na różnych poziomach i rozwijanie zainteresowań i hobby, wyjazdy za granicę lub każde inne miejsce poza ustalonym w kontaktach, praktykowanie wyznania.
Wspomniała Pani o zabezpieczeniu powództwa w formie, poza alimentami, prawa do pobytu dziecka przy Pani. Postanowienie prawomocne o zabezpieczeniu powództwa jest wykonalne i może stanowić podstawę do interwencji Policji. Podobnie gdyby to było postępowanie o rozwód, to takie postanowienie także mogłoby zapaść i byłoby wykonywane.
Gdy więc będzie je Pani mieć, albo już je ma, ale musi być prawomocne, to moim zdaniem można się wyprowadzić i poinformować męża o miejscu pobytu i nie bronić mu kontaktów. To postanowienie bowiem właśnie w taki sposób można wykonać. Miejsce, gdzie będzie Pani przebywać, musi być jednak do stwierdzenia, iż przysługuje Pani do niego tytuł prawny, czyli np. umowa najmu, gdzie lokal jest opisany z adresu.
Także alimenty są natychmiast wykonalne. Nie trzeba czekać na wyrok o separacji. Przy czym zaznaczam, iż jeżeli nie opiszecie Państwo praw ojca do kontaktów, to odmowa zabrania mu dziecka na cały dzień może być, moim zdaniem, nieuprawniona. Niekoniecznie właściwym argumentem musi być karmienie piersią. Wspomnę, iż np. z art. 187 Kodeksu pracy wynika prawo dla pracownicy karmiącej piersią do przerw w pracy. Wykładnia tego przepisu podaje, iż wykonuje się to uprawnienie w taki sposób, że można przerwy udzielić łącznie w ciągu dnia, np. ze względu na dojazd z pracy do domu. Nie jest jednak dopuszczalne jej kumulowanie z kilku dni i wykorzystywanie razem, dając np. wolny dzień. Oznacza to, iż samo karmienie nie jest przeszkodą do pracy, nie trwa ciągle cały dzień i można wydać dziecko, bo matka karmiąca jest w pracy i nie jest stale przy dziecku. Ale oczywiście, także ojciec powinien to uwzględnić i np. przywieźć dziecko na karmienie. Przypomnę, iż oboje rodzice powinni współdziałać dla dobra dziecka. Można zawsze rozważyć ściągnięcie pokarmu i wydanie ojcu, ale to pozostawiam do oceny jako pomysł. Zarówno ojciec dziecka powinien przyjąć ten argument, jak i Pani powinna uwzględnić jego prawo do kontaktów.
Jeżeli zapadnie wyrok z orzeczonymi kontaktami, to rodzice mają obowiązek go wykonywać. Wyrok nie uwzględnia takich spraw jak karmienie piersią, gdyż nie jest to bezwzględna przeszkoda ani dla matki, ani dla ojca.
Postanowienie o zabezpieczeniu sąd powinien wydać bezzwłocznie, bo taki jest jego cel – stanowi o tym nw. przepis Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.):
„Art. 737 Wniosek o udzielenie zabezpieczenia podlega rozpoznaniu bezzwłocznie, nie później jednak niż w terminie tygodnia od dnia jego wpływu do sądu, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej. Jeżeli ustawa przewiduje rozpoznanie wniosku na rozprawie, należy ją wyznaczyć tak, aby rozprawa mogła odbyć się w terminie miesięcznym od dnia wpływu wniosku.”
Natomiast jeżeli pyta Pani o długość trwania całego postępowania o separację i pierwszy termin, to raczej pytanie do wymiaru sprawiedliwości. W sprawach, które osobiście prowadzę, także nie potrafię się dowiedzieć, kiedy będzie wyznaczony termin rozprawy. Nie podano mi nawet, jaki jest średni czas oczekiwania na jej wyznaczenie w wydziale. Sprawy w każdym sądzie przydzielane są konkretnemu sędziemu i nie ma terminów na ich wyznaczanie. Każdy termin jest wyznaczany przez sędziego w danym sądzie. Zależy to od obłożenia pracą sędziów danego wydziału. Można o to spytać w sądzie, jaki może być czas oczekiwania na pierwszy termin. Zasadniczo takie sprawy trwają, po wyznaczeniu terminu, kilka miesięcy co najmniej.
Myślę, że z kolei jeżeli mąż Pani będzie zgodny co do treści pozwu i roszczeń w nim zawartych, to sprawa może zakończyć się na dwóch posiedzeniach. Jednak z tego, co Pani pisze, na razie wynika, iż niekoniecznie ma takie samo zdanie, a zatem może składać własne wnioski i twierdzenia w odpowiedzi na pozew, co sprawę wydłuży.
Wyprowadzka Moniki
Monika, matka 3-miesięcznego Antka, podjęła decyzję o wyprowadzce od męża, z którym miała narastające konflikty. Mimo że nadal mieszkała z mężem, złożyła pozew o separację i wskazała, że dziecko powinno zamieszkać z nią. Pewnego dnia, korzystając z nieobecności męża, Monika spakowała swoje i dziecka rzeczy, a następnie przeprowadziła się do wynajętego mieszkania. Poinformowała męża o nowym adresie za pośrednictwem SMS-a oraz maila, dodając, że nie zamierza ograniczać jego kontaktów z synem. Mąż był początkowo zaskoczony, ale ostatecznie zgodził się na wizyty u Moniki, by widywać Antka.
Sytuacja Katarzyny
Katarzyna, matka 4-miesięcznej Zosi, zdecydowała się na wyprowadzkę od męża, który nie chciał jej pozwolić zabrać dziecka. Choć mąż twierdził, że Zosia powinna zostać z nim, Katarzyna skonsultowała się z prawnikiem, który doradził jej, by zabrała dziecko i wyprowadziła się bez informowania męża o szczegółach. Katarzyna wynajęła mieszkanie, a następnie, przy pomocy przyjaciółki, spakowała rzeczy swoje i Zosi. Dopiero po przeprowadzce wysłała mężowi maila z nowym adresem, zaznaczając, że dziecko potrzebuje jej obecności ze względu na karmienie piersią. Mąż, choć zły, nie miał innego wyboru, jak tylko zaakceptować sytuację.
Historia Agnieszki
Agnieszka, matka 5-tygodniowej Oliwii, zdecydowała się na wyprowadzkę od męża po złożeniu wniosku o separację. Z powodu napiętych relacji bała się, że mąż nie pozwoli jej zabrać córki, więc postanowiła działać zdecydowanie. Z pomocą brata, Agnieszka przeniosła się do wynajętego mieszkania w tajemnicy przed mężem. Następnie, zgodnie z poradą prawną, poinformowała męża za pośrednictwem SMS-a i listu poleconego o nowym miejscu zamieszkania oraz o swojej gotowości do ustalenia harmonogramu wizyt. Mąż początkowo groził sądem, jednak w końcu zgodził się na wizyty, wiedząc, że Agnieszka ma prawo decydować o miejscu pobytu córki, zwłaszcza że sąd jeszcze nie wydał orzeczenia.
W sytuacji, gdy matka zdecyduje się na wyprowadzkę z dzieckiem przed orzeczeniem separacji, kluczowe jest działanie zgodne z prawem oraz poinformowanie ojca o zmianie miejsca zamieszkania dziecka. Pomimo trudności w relacjach, oboje rodzice powinni dążyć do porozumienia w kwestii kontaktów z dzieckiem, aby zapewnić mu jak najlepsze warunki rozwoju i stabilność emocjonalną. W razie sporu, ostateczne rozstrzygnięcie należy do sądu.
Skorzystaj z profesjonalnej pomocy prawnej online, oferującej indywidualne porady oraz przygotowanie pism procesowych, aby skutecznie chronić swoje prawa w sprawach rodzinnych. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. - Kodeks rodzinny i opiekuńczy - Dz.U. 1964 nr 9 poz. 59
2. Ustawa z dnia 26 czerwca 1974 r. Kodeks pracy - Dz.U. 1974 nr 24 poz. 141
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Grzegorz Stefanowski
Radca prawny.
Radca prawny od 1998 r., absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pracę magisterską napisał w obecnym Laboratorium Kryminalistyki UAM. Ukończył Studium podyplomowe w Katedrze Prawa Własności Intelektualnej Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Posiada uprawnienia mediatora i doradcy obywatelskiego. Doświadczenie zawodowe w strukturach banku oraz własnej Kancelarii Radcy Prawnego w Katowicach.
Specjalizuje się w prawie rodzinnym, cywilnym, bankowym, własności intelektualnej, problemach prawnych życia codziennego, prawie gospodarczym.
Zapytaj prawnika