• Data: 2024-09-21 • Autor: Janusz Polanowski
Dzisiaj moi rodzice otrzymali anonim na kartce pocztowej bez koperty. Anonim zawierał wulgaryzmy i bardzo negatywne opinie o mojej siostrze, która jest w trakcie rozwodu (podejrzenia o kochanków, brak zainteresowania dziećmi itd.). Anonimy moim zdaniem naruszają dobra osobiste i dobre imię mojej siostry jak i nasze. Rodzice mieszkają w bardzo małej miejscowości i wiadomo, że treść anonimu szybko rozejdzie się po okolicy. W moim mniemaniu przesłanie anonimu w takiej formie jest publicznym zniesławieniem. Anonim podpisały „Koleżanki”, jednak charakter pisma wyraźnie wskazuje na teściową siostry. Co możemy w tej sytuacji? Pomówienie to jedno, ale publiczne zniesławienie całej rodziny i stres z tym związany to drugie?
Jeżeli jest lub będzie miał miejsce w przyszłości rzeczywisty zamiar dochodzenia sprawiedliwości, to proponuję opracować racjonalną strategię działania. Taka strategia powinna uwzględniać nie tylko prawo w Polsce obowiązujące, ale również silne tendencje w jego stosowaniu – wprawdzie lokalna mentalność (w tym występująca w poszczególnych miejscowościach) może okazać się ważna, ale trzeba liczyć się z tym, że zbytnie jej akcentowanie może nie znaleźć zrozumienia w organach władzy państwowej, które mają obowiązek działać na podstawie i w granicach prawa (art. 7 Konstytucji RP).
Opisane przez Panią przykre zdarzenie trzeba potraktować odpowiednio poważnie – odpowiednio, czyli zarówno bez lekceważenia, jak i unikając przesady. Ludzie dorośli są uprawnieni decydować o swych sprawach (np. związanych z pożyciem małżeńskim), z czym wiąże się ponoszenie odpowiedzialności. Współcześnie dominuje przekonanie, że człowiek pełnoletni odpowiada sam za siebie – a więc trudno byłoby oczekiwać, by odpowiedzialność za zachowania dorosłego człowieka spadała na jego krewnych (np. na rodziców lub rodzeństwo). Niestety, nawet w życiu publicznym widać przejawy „promieniowania” zachowań ludzi na ich bliskich, np. w mediach postponuje się dzieci określonych polityków, zaś inne osoby (np. dzieci lub małżonkowie polityków) uzyskują stanowiska (np. parlamentarne). Jak widać, przejawy dawnej mentalności potrafią trzymać się mocno.
Trudno jest wpływać na mentalność – zwłaszcza zbiorową (np. środowiskową w określonych miejscowościach). Jednak niezależnie od mentalności z całą pewnością nikt z krewnych (w tym Pani oraz Pani rodzice) nie odpowiada za zachowania Pani siostry – gdyby nawet rzeczywiście popełniła jakieś błędy. Czasami trudność może wiązać się ze zmianą własnego nastawienia; niekiedy może się człowiekowi wydawać, jakoby ktoś inny oceniał go „przez pryzmat” zachowań innego człowieka (np. z bliskiego grona rodzinnego). Zdarzać się może tak, że ktoś nadużywa czyjegoś przeświadczenia, jakoby on sam ponosił odpowiedzialność za zachowanie kogoś innego (np. swego dorosłego już dziecka); dlatego proponuję zastanowić się nad tym, czy Państwa wrażliwość może być nadużywana przez kogoś nieżyczliwego.
Zobacz też: Pomówienie nauczyciela przez rodzica
Do naruszenia dóbr osobistych może dojść w różny sposób. Proszę zwrócić uwagę na treść artykułu 23 Kodeksu cywilnego (K.c.): „Dobra osobiste człowieka, jak w szczególności zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach.”. Podstawowe rodzaje roszczeń z tytułu naruszenia dóbr osobistych ustawodawca w skazał w artykule 24 K.c.:
„§ 1. Ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może on także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebnych do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w kodeksie może on również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny.
§ 2. Jeżeli wskutek naruszenia dobra osobistego została wyrządzona szkoda majątkowa, poszkodowany może żądać jej naprawienia na zasadach ogólnych.
§ 3. Przepisy powyższe nie uchybiają uprawnieniom przewidzianym w innych przepisach, w szczególności w prawie autorskim oraz w prawie wynalazczym.”
Dobra osobiste (zwłaszcza dobra osobiste człowieka) to zagadnienie często związane z delikatnymi (wrażliwymi) okolicznościami. Chodzi nie tylko o sytuację osoby, której dobra osobiste mogą zostać lub zostają naruszone. Często liczy się także intencja. Ponadto znaczenie może mieć kontekst sytuacyjny lub środowiskowy; przykładowo: w środowisku myśliwych podarowanie poroża (zwłaszcza mężczyźnie) może być odbierane inaczej (jako darowanie cennego trofeum) niż w innych środowiskach (mogą zdarzać się złośliwe uwagi).
Kartka pocztowa rzeczywiście słabiej chroni tajemnicę korespondencji. Ochrona tajemnicy korespondencji regulowana jest różnymi przepisami. Przede wszystkim pracownicy Poczty Polskiej (lub innej podobnej instytucji) są związani tajemnicą służbową; rozgłaszanie treści korespondencji (np. na kartach pocztowych, na dopiskach związanych z przesyłaniem pieniędzy) może skutkować odpowiedzialnością służbową (być może nawet skutkującą rozwiązaniem umowy); nie można także wykluczyć odpowiedzialności Poczty Polskiej (lub innej podobnej instytucji) – w tym odpowiedzialności odszkodowawczej – choć sporo może zależeć od udowodnienia, że zawiodły określone zabezpieczenia (np. szkolenie personelu). Nadawca przesyłki jest uprawniony wybrać rodzaj przesyłki, którą nadaje (np. list albo karta pocztowa). Poczta Polska lub inny operator pocztowy za to odpowiedzialności nie ponosi. Proszę zastanowić się nad tym, jak można by udowodnić zły (zwłaszcza złośliwy) zamiar, skutkujący wybraniem karty pocztowej. Także nadawca przesyłki pocztowej ma prawo zakładać, że tajemnica korespondencji zostaje zachowana, a trudno zakładać (bez obawy o zarzucenie naruszenia dóbr osobistych), że nadawca liczył na to, że dojdzie do naruszenia tajemnicy korespondencji – niezależnie od tego, czy chodzi „tylko” o naruszenie dyscypliny służbowej, czy też o popełnienie przestępstwa stypizowanego w art. 267 Kodeksu karnego (K.k.).
Znajomość mentalności, która dominuje w danym środowisku (np. zdarzającego się powszechnego wścibstwa), nie musi mieć charakteru powszechnego. W sporach prawnych ważne są dowody; zazwyczaj pamięta się o dowodach w związku z prawem karnym, ale także w sporach cywilnych należy wywiązać się z prawnego obowiązku udowodnienia faktów (okoliczności), z których wywodzi się skutki prawne – art. 6 K.c. oraz art. 232 Kodeksu postępowania cywilnego (K.p.c.). Przedmiotem dowodzenia może być w ewentualnym sporze prawnym znajomość silnej w danym środowisku mentalności (np. wścibstwa). Gdyby udało się to udowodnić, to być może łatwiej byłoby wykazać chęć posłużenia się taką mentalnością; jednak problemem może okazać się udowodnienie nagannych intencji – bo te nie zawsze są uzewnętrzniane (np. przez rozmowy).
Można przypuszczać, że nadawca przedmiotowej karty pocztowej miał nieżyczliwe intencje. Tylko wobec kogo? Skoro karta została zaadresowana do Pani rodziców, to przecież mogło chodzić o zawstydzenie Pani siostry lub o wywołanie sporów między nią a rodzicami. Jeżeli treść karty jest fałszywa, to – poza cywilistycznymi aspektami – mogło dojść do popełnienia przestępstwa zniesławienia (art. 212 i następne K.k.). Celem mogło być (także) poniżenie lub znieważenie Pani siostry (być może nie tylko w oczach Pań rodziców) – to zaś mogłoby być przestępstwem znieważenia (art. 216 K.k.).
Gdyby treść karty pocztowej zawierała treści odnoszące się do całej Państwa rodziny, to łatwiej byłoby zakładać (a zwłaszcza udowodnić) popełnienie zniesławienia lub znieważenia rodziny – w takim przypadku trzeba byłoby określić krąg osób (bo rodzina nie jest podmiotem prawa w Polsce). Wprawdzie nie można wykluczyć zamiaru zniesławienia lub znieważenia Państwa rodziny, ale proszę liczyć się z trudnościami udowodnienia zasadności roszczeń związanych z tak szerokim zakresem żądań. Prawdopodobnie łatwiej byłoby udowodnić chęć dokuczenia Pani siostrze; nie zawsze udaje się udowodnić ludzkie intencje.
Roszczenia cywilne (np. z zakresu prawnej ochrony dóbr osobistych) oraz żądania związane z przestępstwami: zniesławienia lub zniewagi dochodzi się w sposób podobny. Roszczeń cywilnych dochodzi się przez wytaczanie powództw (przed sądem cywilnym). Zaś prywatnoskargowy tryb ścigania sprawców odnośnych przestępstw oznacza, że osoba pokrzywdzona powinna przygotować (samodzielnie lub z pomocą prawnika), skierować do sądu karnego oraz przed sądem popierać (prywatny) akt oskarżenia.
Być może organa ścigania pomogłyby w dokonaniu ustaleń dowodowych, np. związanych z przeprowadzeniem ekspertyzy grafologicznej. Sąd (w tym karny) mógłby zdecydować o przeprowadzeniu odpowiedniej ekspertyzy. Samodzielne głoszenie opinii z tego zakresu może skutkować sporami prawnymi.
Anonimowe wiadomości e-mail z oszczerstwami
Janek, prowadzący lokalną firmę, otrzymywał od kilku miesięcy anonimowe e-maile, w których oskarżano go o nieuczciwe praktyki biznesowe i fałszywe wyłudzenia. Wiadomości te były rozsyłane także do jego kontrahentów, co zaczęło wpływać na jego reputację. Janek zdecydował się na konsultację prawną i zgłosił sprawę na policję jako naruszenie dóbr osobistych oraz zniesławienie. Dzięki zgromadzonym dowodom, udało się ustalić sprawcę i skierować sprawę do sądu.
Plotki rozprzestrzeniane przez anonimowe listy
Anna, nauczycielka w małej miejscowości, zaczęła otrzymywać anonimowe listy zawierające fałszywe oskarżenia o romans z jednym z rodziców uczniów. Listy trafiły również do dyrektora szkoły i rodziców innych dzieci. Anna, czując się zniesławiona i dotknięta psychicznie, zdecydowała się zgłosić sprawę do sądu cywilnego, domagając się zadośćuczynienia za naruszenie jej dobrego imienia i stres związany z sytuacją.
Fałszywe zarzuty w mediach społecznościowych
Tomasz, młody przedsiębiorca, dowiedział się, że na lokalnej grupie w mediach społecznościowych ktoś anonimowo oskarżał go o oszustwa finansowe. Posty były napisane z fałszywego konta, a zarzuty wywołały duże zamieszanie w społeczności, co miało negatywny wpływ na jego działalność. Tomasz zgłosił naruszenie dóbr osobistych i zażądał od administratora usunięcia wpisów, a także skierował sprawę do prawnika, aby ustalić sprawcę i podjąć dalsze kroki prawne.
Anonimy naruszające dobra osobiste, takie jak pomówienia i zniesławienia, mogą wywołać poważne konsekwencje prawne i emocjonalne dla ofiar. Warto pamiętać, że każda forma anonimowego ataku może być ścigana na drodze cywilnej lub karnej, a osoby dotknięte takim działaniem mają prawo dochodzić swoich roszczeń i zadośćuczynienia. Odpowiednia reakcja, zgromadzenie dowodów i pomoc prawnika to kluczowe kroki w walce z anonimowymi oszczerstwami.
Oferujemy profesjonalne porady prawne online oraz sporządzanie pism prawnych, które pomogą Ci skutecznie chronić Twoje prawa i dobra osobiste w przypadku naruszeń. Skontaktuj się z nami, aby uzyskać szybkie i kompleksowe wsparcie prawne bez wychodzenia z domu. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. - Kodeks postępowania cywilnego - Dz.U. 1964 nr 43 poz. 296
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Janusz Polanowski
Prawnik – absolwent Wydziału Prawa i Administracji UMCS w Lublinie. Łączy zainteresowania naukowe z zagadnieniami praktycznymi, co szczególnie dotyczy prawa Republiki Czeskiej oraz Republiki Słowackiej. Naszym Klientom udziela odpowiedzi na pytania również z zakresu prawa polskiego, w tym cywilnego (głównie rzeczowego i spadkowego) oraz rodzinnego. Występował przed różnymi organami władzy publicznej, w tym przed sądami (powszechnymi i administracyjnymi) – zarówno pierwszej, jak i drugiej instancji. Uczestniczył też w licznych konferencjach naukowych, w tym międzynarodowych, i przebywał za granicą w celach naukowych. Ma doświadczenie w nauczaniu (zwłaszcza prawa) oraz uzyskał uprawnienia pedagogiczne.
Zapytaj prawnika