Złośliwości w miejscu pracy

W połowie ubiegłego miesiąca miałam zdarzenie komunikacyjne – przy silnym hamowaniu mocno uderzyłam głową o zagłówek. Odczuwałam ból w karku i lekarz dał mi zwolnienie prawie na 4 tygodni oraz zalecił noszenie kołnierza ortopedycznego. Po powrocie do pracy przez kolejny tydzień chodziłam w kołnierzu. Wczoraj usłyszałam od kolegi, że całe moje zwolnienie, jak i rzekomy wypadek są grubymi nićmi szyte, że wszyscy wiedzą, że L4 było, żeby poleniuchować. Poczułam się, jakbym dostała w policzek. Nie wiem, co powinnam z tym zrobić, ale nie mogę pozwolić, żeby mnie oczerniano. Pracuję jako recepcjonistka w biurowcu i po powrocie ciągle od kierownika słyszę, jak długo jeszcze zamierzam nosić ten kołnierz.

Masz podobny problem? Kliknij tutaj i zadaj pytanie.

Złośliwości w miejscu pracy

Na zawiść ludzką nie ma lekarstwa i obawiam się, że skutecznie głupich tekstów od kolegów czy uwag się Pani nie pozbędzie. Zapewne po prostu z czasem dadzą sobie spokój.

Szacunek w miejscu pracy

Zgodnie z art. 11[1] Kodeksu pracy (K.p.), stanowiącym jedną z podstawowych zasad prawa pracy, pracodawca jest obowiązany szanować godność i inne dobra osobiste pracownika. Kodeks pracy jako przykład dóbr osobistych wymienia tylko godność pracownika, taka szczątkowa regulacja powoduje konieczność odniesienia się w pozostałych przypadkach do unormowania Kodeksu cywilnego. Zgodnie bowiem z art. 300 Kodeksu pracy, w sprawach nieunormowanych przepisami prawa pracy do stosunku pracy stosuje się odpowiednio przepisy Kodeksu cywilnego, jeżeli nie są one sprzeczne z zasadami prawa pracy.

Zobacz też: Pomówienie w pracy

Naruszenie dóbr osobistych

Art. 23 Kodeksu cywilnego wymienia kolejne przykłady (zawiera bowiem katalog niezamknięty) dóbr osobistych stanowiąc, że dobra osobiste człowieka obejmują w szczególności: zdrowie, wolność, cześć, swobodę sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnicę korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukową, artystyczną, wynalazczą i racjonalizatorską. Dobra osobiste są wiążącymi się z osobowością człowieka wartościami niemajątkowymi, które jednak zostały uznane w społeczeństwie. Takie po części oderwane od danego pracownika, obiektywne pojmowanie dóbr osobistych powoduje konieczność stosowania do oceny naruszenia dóbr osobistych pracownika nie tylko subiektywnych (odnoszących się do odczuć pracownika) kryteriów, ale również ogólnie w danym społeczeństwie przyjętego systemu wartości i odczuć.

Należy podkreślić, iż pojmowanie dóbr osobistych charakteryzuje się zmiennością w czasie oraz ma duży związek z konkretnie zaistniałymi sytuacjami, co znajduje swój wyraz w orzecznictwie. Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 16 lipca 1993 r. (I PZP 28/93, OSNCP 1994 nr 1 poz. 2) uznał, że ujawnienie przez pracodawcę, bez zgody pracownika, wysokości jego wynagrodzenia za pracę może stanowić naruszenie dobra osobistego w rozumieniu art. 23 i 24 Kodeksu cywilnego. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 13 kwietnia 1972 r., I PR 153/72, OSNCP 1972 r. Nr 10, poz. 184, stosowane w ramach przepisów regulaminów pracy lub ustalonych zwyczajów przeszukiwanie członków załogi w celu zapobieżenia wynoszenia mienia pracodawcy jest zgodne z prawem i nie narusza dóbr osobistych pracowników wówczas, gdy pracownicy zostali uprzedzeni o możności stosowania tego rodzaju kontroli w celu ochrony mienia.

Masz problem prawny? Kliknij tutaj i zapytaj prawnika ›

Złośliwości wobec osoby po wypadku

W myśl art. 24 § 1 Kodeksu cywilnego osoba, której dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. W razie dokonanego naruszenia może ona także żądać, ażeby osoba, która dopuściła się naruszenia, dopełniła czynności potrzebne do usunięcia jego skutków, w szczególności ażeby złożyła oświadczenie odpowiedniej treści i w odpowiedniej formie. Na zasadach przewidzianych w Kodeksie cywilnym (zobacz art. 444, 445 i 448) można również żądać zadośćuczynienia pieniężnego lub zapłaty odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany cel społeczny. Trzeba też pamiętać, że w pewnych sytuacjach możliwe będzie skorzystanie ze środków przewidzianych w Kodeksie pracy – np. żądania sprostowania świadectwa pracy, uchylenia kary porządkowej oraz rozwiązania umowy o pracę bez wypowiedzenia z powodu ciężkiego naruszenia przez pracodawcę podstawowych obowiązków względem pracownika.

Ochrona dóbr osobistych pracownika

Z ochrony dóbr osobistych (przed naruszeniami dokonywanymi przez pracownika) przewidzianej w przepisach Kodeksu cywilnego korzysta zasadniczo również pracodawca, w odniesieniu do którego nie ma w przepisach prawa pracy regulacji podobnej do art. 11[1] Kodeksu pracy (art. 100 § 2 pkt 4 stanowi ogólnie, że pracownik jest obowiązany dbać o dobro zakładu pracy oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę). Zgodnie z art. 43 Kodeksu cywilnego jego przepisy o ochronie dóbr osobistych osób fizycznych stosuje się odpowiednio do osób prawnych (które mogą być pracodawcami).

Jak Pani widzi, przepisy przewidują ochronę dóbr osobistych ale na drodze sądowej. Chyba to w przedstawionej sprawie zbyt daleko posunięte.

Pomówienia o symulowanie zwolnienia

Co do pomawiania Pani o symulowanie zwolnienia mogłaby Pani szukać ochrony na drodze karnej.

Pomówienie może być dokonane publicznie lub niepublicznie, a o jego przestępczości decyduje wynikająca z niego możliwość poniżenia pomówionego w opinii publicznej lub narażenie go na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania danego zawodu lub działalności. Z takiej konsekwencji pomówienia musi sobie zdawać sprawę ten, kto dopuszcza się czynu, gdyż przestępstwo to można popełnić tylko umyślnie. Na tych samych zasadach odpowiada stosownie do § 2 cyt. artykułu 212 dziennikarz, który np. dopuszcza się zniesławienia biura podróży bezkrytycznie przytaczając fałszywe opinie turystów. W pewnych okolicznościach jednak pomimo formalnego wyczerpania znamion czynu z art. 212 K.k., nie będzie on stanowił przestępstwa. W myśl bowiem art. 213 K.k. nie ma przestępstwa pomówienia, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy. Jeżeli natomiast rozgłaszanie publiczne prawdziwego zarzutu służyło obronie społecznie uzasadnionego interesu, sprawca również nie popełnia przestępstwa. Z kolei gdy w wyniku postępowania karnego o pomówienie zapadnie wyrok skazujący sprawcę, na wniosek pokrzywdzonego sąd orzeka podanie wyroku do publicznej wiadomości (art. 215 K.k.).

Pomówienie może wystąpić w zbiegu z określonym w art. 216 K.k. przestępstwem zniewagi, w razie gdy ten sam czyn wyczerpuje znamiona pomówienia z art. 212 K.k. oraz przestępstwa znieważenia z art. 216 K.k. Znieważenie polega na ubliżeniu komuś lub na obraźliwym zachowaniu się wobec pokrzywdzonego, a także lżeniu go, nawet w jego nieobecności, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do niego dotarła (art. 216 § 1 K.k.). Ściganie tego przestępstwa, podobnie jak w przypadku pomówienia, odbywa się z oskarżenia prywatnego, chyba że prokurator uzna za celowe ze względu na interes społeczny ściganie go z urzędu. W takim przypadku pokrzywdzony może się do niego przyłączyć w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Jeżeli zniewagę wywołało wyzywające zachowanie się pokrzywdzonego (prowokacja) albo jeżeli pokrzywdzony odpowiedział naruszeniem nietykalności cielesnej lub zniewagą wzajemną (retorsja), sąd może odstąpić od wymierzenia kary (§ 3). Zachowaniem wyzywającym nie będzie jednak np. zwrócenie sprawcy uwagi, gdyż nie jest to zachowanie niewłaściwe. Ocena tego faktu zależy jednak od swobodnego uznania sądu. Gdy więc pilot został znieważony przez uczestnika wycieczki, ale wcześniej sam go znieważył, musi liczyć się z faktem, że sąd odstąpi od wymierzenia kary sprawcy. W przypadku skazania za to przestępstwo możliwe jest również orzeczenie przez sąd nawiązki na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. Odrębnie jest natomiast uregulowana odpowiedzialność sprawcy w razie znieważenia funkcjonariusza publicznego podczas lub w związku z popełnieniem obowiązków służbowych, a nadto za publiczne znieważenie lub poniżenie konstytucyjnego organu Rzeczypospolitej Polskiej (art. 226 K.k.) oraz za znieważenie znaków państwowych (art. 137 K.k.), przedmiotu czci religijnej lub miejsca wykonywania obrzędów (art. 196 K.k.), znieważenie pomnika upamiętniającego zdarzenie historyczne lub uczczenie osoby (art. 261 K.k.) itd. Ściganie następuje tu z urzędu.

Jednak, jak Pani widzi, to także dość drastyczne posunięcie.

Jeśli czuje się Pani mobbingowana przez kierownika, warto zgłosić to do zwierzchnika – kadr, pracodawcy, w zależności od formy organizacyjnej w Pani zakładzie pracy.

Na Pani miejscu przemilczałabym tę całą sytuację, bo każdy z kroków zapewne spowoduje jeszcze większy ferment i złą atmosferę w miejscu pracy. Na złośliwości w jakimkolwiek środowisku nie ma lekarstwa.

Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej  ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.

Zapytaj prawnika - porady prawne online

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny

Izabela Nowacka-Marzeion

O autorze: Izabela Nowacka-Marzeion

Magister prawa, absolwentka Wydziału Prawa Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Doświadczenie zdobyła w ogólnopolskiej sieci kancelarii prawniczych, po czym podjęła samodzielną praktykę. Specjalizuje się w prawie cywilnym, rodzinnym, pracy oraz ubezpieczeń społecznych. Posiada bogate doświadczenie w procedurach administracyjnych, prawem budowlanym oraz postępowaniach cywilnych. Prywatnie interesuje się sukcesją i planowaniem spadkowym oraz zabezpieczeniem firm.



Porad przez Internet udzielają
prawnicy z dużym doświadczeniem

Zapytaj prawnika

Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje!
Wycenę wyślemy do 1 godziny
Zadaj pytanie »

eporady24.pl

spadek.info

prawo-budowlane.info

odpowiedziprawne.pl

spolkowy.pl

sluzebnosc.info

poradapodatkowa.pl

prawozus.pl

Szukamy prawnika »