• Autor: Radca prawny Marek Gola
Dwa miesiące temu otrzymałem od klienta zaliczkę na poczet kupna samochodu w kwocie 2000 zł. Klient miał sobie załatwić kredyt, ale niestety kredytu nie dostał i poinformował mnie, że rezygnuje z kupna. Klient domaga się teraz zwrotu zaliczki za auto. Czy muszę mu zwrócić zaliczkę?
Podstawę prawną niniejszej opinii stanowią przepisy Kodeksu cywilnego.
Z treści Pana pytania wynika, że przyjął Pan zaliczkę na poczet kupna samochodu w kwocie 2000 zł. Przyszły nabywca zrezygnował z zakupu i zażądał zwrotu zaliczki. Powodem rezygnacji z zakupu samochodu był brak kredytu. Zastanawia się Pan, czy zmuszony jest zwracać zaliczkę.
Zobacz też: Czy zaliczka za samochód podlega zwrotowi
W pierwszej kolejności musi Pan zdać sobie sprawę z tego, że zaliczka to nie zadatek. Przepisy Kodeksu cywilnego nie regulują kwestii zaliczki. Uregulowanie w kodeksie znalazł natomiast zadatek. W braku odmiennego zastrzeżenia umownego albo zwyczaju zadatek dany przy zawarciu umowy ma to znaczenie, że w razie niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej. W razie wykonania umowy zadatek ulega zaliczeniu na poczet świadczenia strony, która go dała; jeżeli zaliczenie nie jest możliwe, zadatek ulega zwrotowi. W razie rozwiązania umowy zadatek powinien być zwrócony, a obowiązek zapłaty sumy dwukrotnie wyższej odpada. To samo dotyczy wypadku, gdy niewykonanie umowy nastąpiło wskutek okoliczności, za które żadna ze stron nie ponosi odpowiedzialności albo za które ponoszą odpowiedzialność obie strony.
Zadatek pełni zatem funkcję gwarancyjną należytego wywiązania się z umowy.
Przeczytaj też: Rezygnacja z zamówionego samochodu w salonie
Zaliczka winna być zwrócona osobie ją wpłacającej w sytuacji, kiedy umowa, która przewidywała wpłatę zaliczki nie będzie zrealizowana.
Z uwagi na powyższe – skoro kwota 2000 zł była wpłacona tytułem zaliczki, a nie zadatku, zobowiązany jest Pan zwrócić niedoszłemu nabywcy pojazdu wpłacone przez niego 2000 zł.
Zobacz również: Anulowanie rezerwacji
Pan Adam zamierzał kupić samochód używany i wpłacił sprzedawcy 1500 zł zaliczki. Po tygodniu okazało się, że bank nie udzieli mu kredytu, więc musiał zrezygnować z zakupu. Sprzedawca, powołując się na umowę, w której nie było mowy o zadatku, zwrócił mu pełną kwotę.
Pani Karolina znalazła idealny samochód i wpłaciła 3000 zł zaliczki, ale po kilku dniach znalazła lepszą ofertę i chciała zrezygnować. Sprzedawca odmówił zwrotu, twierdząc, że zaliczka jest bezzwrotna. Po konsultacji z prawnikiem dowiedziała się, że nie było podstaw do zatrzymania pieniędzy, więc odzyskała całą kwotę.
Pan Marek sprzedał auto, na które wcześniej inny klient wpłacił 2000 zł zaliczki, ale ostatecznie zrezygnował z zakupu. Ponieważ umowa nie zawierała zapisów o zadatku, a jedynie o zaliczce, Marek zgodnie z przepisami oddał pieniądze klientowi.
zaliczka nie pełni funkcji zabezpieczającej, jak zadatek, i w przypadku niezrealizowania umowy powinna zostać zwrócona wpłacającemu. Jeśli umowa nie przewidywała odmiennego zastrzeżenia, sprzedawca nie ma prawa jej zatrzymać. Warto zatem precyzyjnie określić w umowie charakter wpłaconych środków, aby uniknąć nieporozumień i potencjalnych sporów prawnych.
Potrzebujesz szybkiej i rzetelnej porady prawnej? Skorzystaj z naszych usług online! Oferujemy profesjonalne doradztwo w zakresie prawa cywilnego, w tym umów, zwrotu zaliczek i zadatków. Nasi prawnicy odpowiedzą na Twoje pytania, pomogą w analizie dokumentów i wskażą najlepsze rozwiązania. Skontaktuj się z nami bez wychodzenia z domu i uzyskaj fachową pomoc w dogodnym dla siebie czasie.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Radca prawny Marek Gola
Radca prawny, doktorant w Katedrze Prawa Karnego Procesowego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego, zdał aplikację radcowską w Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Katowicach. Specjalizuje się w szczególności w prawie karnym materialnym i procesowym, bliskie jest mu też prawo pracy, prawo rodzinne oraz prawo handlowe. Udzielił już ponad 2000 porad prawnych, pomagając osobom pokrzywdzonym przez nieuczciwych pracodawców, a także tym, w których życie (nie zawsze słusznie) wtargnęła policja i prokuratura.
Zapytaj prawnika