• Data: 2024-06-11 • Autor: Radca prawny Anna Sufin
Około 2 miesiące temu zakupiłem używane auto z 2004 r. od prywatnej osoby i udałem się tym autem za granicę, gdzie pracuję i mieszkam. Po tygodniu samochód popsuł się i od 4 tygodni samochód jest u mechanika, faktury za naprawę są już ogromnie wysokie. Czy mogę od sprzedawcy domagać się zwrotu kosztów naprawy? Czy nie jest już na to za późno?
Nie podaje Pan, jakiego charakteru uszkodzenia nastąpiły w samochodzie. Jest to niezwykle istotne, ponieważ kupując samochód z 2004 r., musiał się Pan liczyć z określonym jego stopniem zużycia i koniecznością dokonywania remontów. Nie podaje Pan też, czy uszkodzenia musiały istnieć już przed zawarciem umowy, a także czy nie wiedział Pan o nich przy zawarciu umowy – to też bardzo istotne dla ustalenia odpowiedzialności drugiej strony.
W pierwszej kolejności wskażę jednak, że dochodzenie roszczeń po 2 miesiącach jest jak najbardziej możliwe – aktualnie ustawa nie stanowi o daleko idących rygorach co do terminu dochodzenia roszczeń z rękojmi, pozwalając na dochodzenie roszczeń z tytułu wad wykrytych do dwóch lat od zawarcia umowy, zaś po wykryciu wady trzeba się zmieścić w terminie jednego roku. Zgodnie z art. 568 Kodeksu cywilnego:
„Art. 568.
§ 1. Sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi, jeżeli wada fizyczna zostanie stwierdzona przed upływem dwóch lat, a gdy chodzi o wady nieruchomości – przed upływem pięciu lat od dnia wydania rzeczy kupującemu. Jeżeli kupującym jest konsument a przedmiotem sprzedaży jest używana rzecz ruchoma, odpowiedzialność sprzedawcy może zostać ograniczona, nie mniej niż do roku od dnia wydania rzeczy kupującemu.
§ 2. Roszczenie o usunięcie wady lub wymianę rzeczy sprzedanej na wolną od wad przedawnia się z upływem roku, licząc od dnia stwierdzenia wady. Jeżeli kupującym jest konsument, bieg terminu przedawnienia nie może zakończyć się przed upływem terminu określonego w § 1.
§ 3. W terminach określonych w § 2 kupujący może złożyć oświadczenie o odstąpieniu od umowy albo obniżeniu ceny z powodu wady rzeczy sprzedanej. Jeżeli kupujący żądał wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady, bieg terminu do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy albo obniżeniu ceny rozpoczyna się z chwilą bezskutecznego upływu terminu do wymiany rzeczy lub usunięcia wady.
§ 4. W razie dochodzenia przed sądem albo sądem polubownym jednego z uprawnień z tytułu rękojmi termin do wykonania innych uprawnień, przysługujących kupującemu z tego tytułu, ulega zawieszeniu do czasu prawomocnego zakończenia postępowania.
§ 5. Przepis § 4 stosuje się odpowiednio do postępowania mediacyjnego, przy czym termin do wykonania innych uprawnień z tytułu rękojmi, przysługujących kupującemu, zaczyna biec od dnia odmowy przez sąd zatwierdzenia ugody zawartej przed mediatorem lub bezskutecznego zakończenia mediacji.
§ 6. Upływ terminu do stwierdzenia wady nie wyłącza wykonania uprawnień z tytułu rękojmi, jeżeli sprzedawca wadę podstępnie zataił”.
Zobacz też: Po jakim czasie można zwrócić samochód kupiony od osoby prywatnej
Na mocy art. 556 sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę fizyczną lub prawną. Wedle orzecznictwa przepisy o rękojmi za wady fizyczne rzeczy odnoszą się także do rzeczy używanych (SA w Katowicach, wyrok z dn. 3 lipca 2008 r., sygn. akt V ACa 239/08).
Wadą fizyczną rzeczy jest jej niezgodność z umową. Z taką natomiast mamy do czynienia m.in., jeśli rzecz nie ma właściwości, które rzecz tego rodzaju powinna mieć ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub przeznaczenia; jeśli nie ma właściwości, o których istnieniu sprzedawca zapewnił kupującego, w tym przedstawiając próbkę lub wzór; nie nadaje się do celu, o którym kupujący poinformował sprzedawcę przy zawarciu umowy, a sprzedawca nie zgłosił zastrzeżenia co do takiego jej przeznaczenia (art. 5561 § 1 pkt 1, 2, 3 Kodeksu cywilnego). Sprzedawca przy tym nie odpowiada, jeśli wiedział Pan o wadzie w chwili zawarcia umowy (art. 557 § 1).
Żeby jednak usterka przy rzeczy używanej mogła zostać uznana za wadę rzeczy, nie powinna być wynikiem normalnej eksploatacji, która zmniejsza wartość i użyteczność rzeczy, ale np. stanowić o wyższym stopniu zużycia, o którym kupujący nie wiedział w chwili zawierania umowy (por. wyrok SN z 13 marca 1981 r., sygn. akt III CRN 31/81).
Przeczytaj też: Mechanik nie naprawił auta żąda pieniędzy
Trzeba zatem po pierwsze rozważyć, czy wady, które Pan zarzuca, są właśnie takimi wadami, niewynikającymi z normalnego zużycia rzeczy dla samochodu o tym przebiegu i wieku – takimi, których nie mógł się Pan spodziewać po samochodzie o takim stopniu zużycia, jaki został Panu przedstawiony. Po drugie trzeba rozważyć, czy wiedział Pan o nich w chwili zawarcia umowy albo przynajmniej znał stopień zużycia, który takie wady może powodować. Samochód był co prawda samochodem trzynastoletnim, choć na taki wiek przebieg nie był duży, więc nie jest wykluczone, że rzeczywiście konieczne naprawy nie współgrają z tym przebiegiem. Gdyby Pan jednak odkrył, że np. licznik był cofnięty, wtedy z pewnością można by zarzucać wadę.
Zobacz również: Kupno samochodu na raty od osoby prywatnej
Aktualnie tylko jeśli wskazywane usterki są takimi wadami, o których mowa powyżej, przysługują Panu uprawnienia z tytułu rękojmi.
Sprzedawca odpowiada z tytułu rękojmi za wady fizyczne, o ile istniały one w chwili przejścia niebezpieczeństwa na kupującego lub wynikły z przyczyny tkwiącej w rzeczy sprzedanej w tej samej chwili (art. 559 Kodeksu cywilnego).
Roszczenia Pana w związku wadą samochodu opisują art. 560 i 561:
„Art. 560. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może złożyć oświadczenie o obniżeniu ceny albo odstąpieniu od umowy, chyba że sprzedawca niezwłocznie i bez nadmiernych niedogodności dla kupującego wymieni rzecz wadliwą na wolną od wad albo wadę usunie. Ograniczenie to nie ma zastosowania, jeżeli rzecz była już wymieniona lub naprawiana przez sprzedawcę albo sprzedawca nie uczynił zadość obowiązkowi wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady.
§ 2. Jeżeli kupującym jest konsument, może zamiast zaproponowanego przez sprzedawcę usunięcia wady żądać wymiany rzeczy na wolną od wad albo zamiast wymiany rzeczy żądać usunięcia wady, chyba że doprowadzenie rzeczy do zgodności z umową w sposób wybrany przez kupującego jest niemożliwe albo wymagałoby nadmiernych kosztów w porównaniu ze sposobem proponowanym przez sprzedawcę. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość rzeczy wolnej od wad, rodzaj i znaczenie stwierdzonej wady, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie narażałby kupującego inny sposób zaspokojenia.
§ 3. Obniżona cena powinna pozostawać w takiej proporcji do ceny wynikającej z umowy, w jakiej wartość rzeczy z wadą pozostaje do wartości rzeczy bez wady.
§ 4. Kupujący nie może odstąpić od umowy, jeżeli wada jest nieistotna.
Art. 561. § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma wadę, kupujący może żądać wymiany rzeczy na wolną od wad albo usunięcia wady.
§ 2. Sprzedawca jest obowiązany wymienić rzecz wadliwą na wolną od wad lub usunąć wadę w rozsądnym czasie bez nadmiernych niedogodności dla kupującego.
§ 3. Sprzedawca może odmówić zadośćuczynienia żądaniu kupującego, jeżeli doprowadzenie do zgodności z umową rzeczy wadliwej w sposób wybrany przez kupującego jest niemożliwe albo w porównaniu z drugim możliwym sposobem doprowadzenia do zgodności z umową wymagałoby nadmiernych kosztów. Jeżeli kupującym jest przedsiębiorca, sprzedawca może odmówić wymiany rzeczy na wolną od wad lub usunięcia wady także wtedy, gdy koszty zadośćuczynienia temu obowiązkowi przewyższają cenę rzeczy sprzedanej”.
Pan w tej sytuacji nie może żądać wymiany (przy rzeczach używanych to raczej niemożliwe) oraz naprawy – z racji odległości byłaby ona nadmiernie niedogodna. Może Pan tylko żądać obniżenia ceny albo odstąpić od umowy. Pan preferuje to pierwsze rozwiązanie. Żeby od umowy odstąpić, wada musiałaby być istotna.
„Dla stwierdzenia, czy wada spełnia przesłankę istotności, podstawowe znaczenie mają przede wszystkim odpowiednie oczekiwania nabywcy rzeczy związane z jej funkcjonowaniem, a nie tylko zobiektywizowany stan techniczny rzeczy - w postaci jej niezdatności do zwykłego użytku (w ogóle lub w określonym zakresie) lub bezwartościowości w znaczeniu funkcjonalnym. Innymi słowy, nabywca rzeczy może oczekiwać nie tylko ogólnej sprawności technicznej rzeczy, ale także sprawnego, normalnego i niezakłóconego funkcjonowania wszystkich jej zespołów i elementów, pozwalających na właściwą i normalną eksploatację rzeczy zgodnie z jej przeznaczeniem lub parametrami techniczno-eksploatacyjnymi (wyr. SN z 29.6.2004 r., II CK 388/03, Legalis). Według A. Brzozowskiego »dopuszczalna jest praktyka umownego definiowania »wad istotnych« w rozumieniu danej umowy sprzedaży« (A. Brzozowski, [w:] Pietrzykowski, Komentarz 2013, t. II, art. 560, pkt 4)” (K. Hałayj, M. Tulibacka, Komentarz do art. 560 K.c., red. Osajda, teza 18).
W celu skutecznego odstąpienia od umowy bądź też obniżenia ceny kupujący winien złożyć sprzedawcy oświadczenie woli stosownej treści tak, by mógł się zapoznać z jego treścią. Odstępujący powinien podać przyczynę odstąpienia (tj. określenie wadliwości) bądź też uzasadnić wysokość obniżenia. Samo wezwanie o zwrot ceny albo pozew o taki zwrot nie stanowią oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Na skutek odstąpienia umowa ulega zniweczeniu ze skutkiem wstecznym (wyrok SN z 27 marca 2003 r., sygn. akt V CKN 1874/00). W takim wypadku każda ze stron powinna zwrócić świadczenie otrzymane wcześniej od drugiej strony.
W Pana wypadku nie mogę określić, czy uszkodzenia są wadami w rozumieniu przepisów o rękojmi – nie mam żadnej informacji co do ich charakteru. W ewentualnym postępowaniu sądowym to, czy wady przekraczają normalne uszkodzenia wynikające ze stopnia zużycia, oceniałby biegły sądowy. Jeśli według powyższego wywodu oceni Pan, że są to tego typu wady, może Pan wezwać drugą stronę do obniżenia ceny, wskazując, że wartość samochodu jest niższa z racji na te wady o określoną kwotę (tu chce Pan wskazać koszty naprawy).
Żeby dochodzić stricte zwrotu kosztów naprawy, musiałby Pan dochodzić innego rodzaju roszczeń – z nienależytego wykonania umowy (art. 471) – w takim wypadku musiałby Pan wykazać, że sprzedawca przedstawił Panu samochód inaczej, a też obiektywne okoliczności nie mogły wskazywać na pojawienie się takich wad, tj. sprzedawca zachował się nienależycie, można mu przypisać odpowiedzialność za to, że poniósł Pan dodatkowe koszty. Nie jest bowiem tak, że kupując stary samochód, sprzedający może go sobie potem wyremontować jeszcze za pieniądze sprzedającego, jeśli wiedział lub powinien wiedzieć, że wymaga on remontu. Nadmieniam, że oczywiście może Pan też próbować dogadać się ze sprzedającym, tj. zawrzeć ugodę (np. zgodzić się na zapłatę tylko części kosztów).
Uszkodzony silnik po zakupie
Pan Janusz zakupił używany samochód od osoby prywatnej. Po tygodniu użytkowania, w trakcie jazdy do pracy, silnik zaczął wydawać niepokojące dźwięki i w końcu zgasł. Po odwiezieniu auta do mechanika okazało się, że silnik wymaga gruntownej naprawy, której koszt wynosi kilka tysięcy złotych. Pan Janusz skontaktował się ze sprzedawcą, który twierdził, że samochód był w pełni sprawny w momencie sprzedaży. Pan Janusz zdecydował się na dochodzenie swoich praw z tytułu rękojmi, argumentując, że uszkodzenie silnika musiało istnieć już przed zakupem.
Problemy z elektroniką
Pani Maria kupiła samochód używany od prywatnego sprzedawcy. Po miesiącu użytkowania, zaczęły pojawiać się problemy z elektroniką – system multimedialny przestał działać, a czujniki parkowania zaczęły szwankować. Koszty naprawy wyniosły ponad 2 tysiące złotych. Pani Maria, powołując się na przepisy o rękojmi, zgłosiła się do sprzedawcy z żądaniem zwrotu kosztów naprawy, twierdząc, że wady musiały istnieć przed zakupem, a ona nie była o nich poinformowana.
Uszkodzona skrzynia biegów
Pan Krzysztof kupił używany samochód od prywatnego właściciela i po kilku dniach zauważył, że skrzynia biegów nie działa prawidłowo – biegi ciężko wchodzą, a czasem całkowicie się blokują. Mechanik stwierdził poważną awarię skrzyni biegów i koszt naprawy oszacował na kilka tysięcy złotych. Pan Krzysztof postanowił domagać się zwrotu kosztów naprawy od sprzedawcy, powołując się na wady ukryte, które istniały już w momencie zakupu samochodu, a o których nie był poinformowany.
Kupujący używane samochody mają prawo dochodzić zwrotu kosztów naprawy od sprzedawcy, jeśli wady pojazdu istniały przed zawarciem umowy i nie były im znane w momencie zakupu. Kluczowe jest udowodnienie, że usterki nie wynikają z normalnego zużycia samochodu, a sprzedawca ponosi odpowiedzialność na mocy przepisów o rękojmi. Warto pamiętać, że roszczenia można zgłaszać do dwóch lat od zakupu, a po wykryciu wady należy działać niezwłocznie.
Oferujemy profesjonalne porady prawne online oraz przygotowanie niezbędnych pism, które pomogą Ci skutecznie dochodzić zwrotu kosztów naprawy samochodu od sprzedawcy. Skontaktuj się z nami, aby uzyskać szybkie i rzetelne wsparcie w Twojej sprawie. Aby skorzystać z naszych usług, opisz swój problem w formularzu pod artykułem.
1. Ustawa z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny - Dz.U. 1964 nr 16 poz. 93
2. Wyrok Sądu A w Katowicach, wyrok z dn. 3 lipca 2008 r., sygn. akt V ACa 239/08
3. Wyrok Sądu Najwyższego z dnia13 marca 1981 r., sygn. akt III CRN 31/81
4. Wyrok Sądu Najwyższego z 27 marca 2003 r., sygn. akt V CKN 1874/00
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
O autorze: Radca prawny Anna Sufin
Radca prawny.
Zapytaj prawnika